Startuj z namiNapisz do nasDodaj do ulubionych
   
 

Pamiętnikiem opiekuje się Ann385

[ Powrót ]

Sobota, 09 Sierpnia, 2008, 14:47

Tajemnica Brown'a

Przepraszam, że tak długo się nie odzywałam... Jednak ktoś z mojej rodziny był poważnie chory i to spędzało mi sen z powiek, więc nie miałam weny nawet do myślenia, a co tu mówić o pisaniu.

-------------------------------------------------------------
Obudziłam się. Przez pierwszą minutę starałam się przypomnieć sobie gdzie jestem, to łóżko nie może być tym w moim rodzinnym domu, bo jest zdecydowanie za wygodne. Powoli zaczęły dopływać do mnie fakty… Tak, jestem w swojej nowej szkole. Podniosłam leniwie rękę i spojrzałam na zegarek-12:00… Musiałam być wykończona po tych wrażeniach z pociągu. Jak to dobrze, że zajęcia zaczynają się dopiero jutro… Z trudem wstałam, przetarłam oczy i podreptałam do łazienki. Weszłam pod prysznic, a spływająca z niego woda pozbawiła mnie ostatnich śladów snu. Ubrałam się i postanowiłam wreszcie się „zadomowić”, wypakowując rzeczy z kufra. Po pół godzinie było widać, że ten pokój jest naprawdę mój. Na szafce nocnej dwie fotografie oprawione w drewniane ramki, na biurku zeszyty, bloki, kredki i farby, w łazience zawieszony mój ulubiony błękitny szlafrok. Nagle Dalia zaczęła natarczywie domagać się wyjścia na spacer, wzięłam ją na ręce wyszłam z pokoju i zamknęłam drzwi na klucz. Opuściłam budynek i skierowałam się do ogrodu, gdzie inni studenci delektowali się ostatnim dniem wolnego i piękną, słoneczną pogodą. Zamiast na ławce usiadłam w cieniu, pod drzewem. Wypuściłam kota i zajęłam się badaniem otoczenia. W ogrodzie było dużo różnych kwiatów, krzewów i drzew, na środku niczym królowa wznosiła się ogromna, bogato zdobiona fontanna. Patrzyłam na Dalię, która usiłowała złapać motyla, gdy nagle usłyszałam:
-Cześć
-Hej
-Księżniczka już wstała? -Spytał z lekką drwiną w głosie Jim.
-Czepiasz się, byłam bardzo, ale to bardzo zmęczona.
-Dobra, rozumiem. –Powiedział, poczym usiadł obok mnie.-Jak zamierzasz wykorzystać ostatni dzień wolności?
-Sama nie wiem, chyba rozejrzę się po mieście, a co?
-Nic, tylko tak sobie myślę… Dasz się zaprosić na lody?
-No pewnie, a gdzie są wszyscy?
-Poszli do miasta, brakuje im jeszcze kilku książek. Chcieli cię wziąć ze sobą, ale nie otwierałaś, Nan była już gotowa wyważać drzwi!
-Mam wrażenie, że nawet Armagedon by mnie nie obudził.
-Wiesz, jaka jest Nan- dosyć szybko się zniechęca.
-Tak właściwie…-powiedziałam.-Ja o nich prawie nic nie wiem… Może tylko jak się nazywają, w co lubią grać i że nie mają pojęcia o magicznym świecie.
-I tyle ci wystarczy, jeszcze zdążysz ich poznać.- Zapewnił mnie Brown.
-Dlaczego nie jesteś w Hogwarcie?- Walnęłam prosto z mostu.
-A, co przeszkadza ci, że jestem teraz tu, z tobą, a nie 500kilometrów dalej?
-Właśnie tego w tobie nie lubię, odpowiadasz pytaniem na pytanie… Nagle znikasz, nagle się pojawiasz i nie masz najmniejszego zamiaru czegokolwiek wyjaśniać… Przecież nie można tak żyć… Jim, za wiele ode mnie oczekujesz… Nie będę udawać, ze nic się nie dzieje.- Byłam trochę podirytowana. A on? Tylko przyglądał mi się z uwagą, z lekkim uśmiechem na twarzy… To jeszcze dodawało oliwy do ognia… Go nic nie obchodzi, on chyba uważa, ze tak jak jest, jest dobrze, że może mieć setki sekretów, a ja? Ja nie będę o nic pytać, tylko przyjmę go z otwartymi ramionami.
-Musisz zrozumieć, że jest wiele spraw, w które nie mogę i nie powinienem cię mieszać. A dlaczego nie jestem w Hogwarcie? Po prostu nie chcę tam być… Zbyt wiele miejsc, zbyt wiele osób przypomina mi o pewnym zdarzeniu z poprzedniego roku.

Co to za zdarzenie? Jaki jest kolejny sekret J.B*? Te pytania kłębiły mi się w głowie… Przyglądając się jak Dalia usiłuje złapać już nie motyla, ale pszczołę, myślałam tylko o tym by zacząć jeszcze bardziej drążyć temat. Po chwili uznałam, że to bez sensu…, Że dowiem się, kiedy indziej, że zaczynam przesadzać, ze zaczynam się robić nadwrażliwa.

-Co tak zamilkłaś?
-Myślę, nad tym, co powiedziałeś…
-I, do jakiego doszłaś wniosku?
-Jakiego? Takiego, że twoje całe życie przypomina grę… Przeskakujesz z pola na pole byle tylko nie dać się zbić… Czasem zaatakujesz, cały czas zmieniasz twarze byle tylko nikt nie mógł cię poznać… I myślę, że kiedyś cię to zmęczy, że już niedługo dowiem się o tobie wszystkiego. A teraz… Może pójdziemy już na te lody?

Po 15 minutach siedziałam w ogromnym, wygodnym fotelu, w kawiarni „Lotos”. Była bardzo przytulna, jej ściany zostały udekorowane wystawą obrazów przedstawiających wszystkie ciekawe zakątki miasta. Z radia sączyła się cicha, łagodna muzyka, która oddawała odpowiedni klimat.
Do stolika podeszła pulchna, zabawnie wyglądająca kobieta. Miała na sobie lnianą suknię sięgającą do ziemi i niezliczoną ilość korali. Uśmiechnęła się i powiedziała:
-Witamy w naszej kawiarni, czego państwo sobie życzą?
Jim spojrzał na mnie pytający wzrokiem, a ja odparłam:
-Poproszę…- I tu spojrzałam na kartę leżącą na stoliku- Zimny Owocowy Mix.
-Dobrze…-Mruknęła kobieta zapisując coś zawzięcie w swoim notesiku-a pan?
-Ja chciałbym Czekoladowe Królestwo.
-Znakomity wybór-Powiedział kobieta, poczym zabrała karty i podreptała w stronę kuchni.
-Wymarzone miejsce do rozmów, co?- Stwierdziłam.
-Tak… Właśnie, jeśli chodzi o rozmowę to musimy pogadać.
-A możesz mi wytłumaczyć, co teraz robimy, jak nie rozmawiamy?- Zapytałam z uśmiechem. Szczerze mówiąc, zaskoczyłam sama siebie tym doskonałym humorem. No już taka jestem…
-Ale nie rozmawiamy o tym, o czym powinniśmy, mianowicie… Musimy pogadać o tym, co się stało w pociągu.
-Dużo rzeczy się tam zdarzyło…
-Przecież wiesz, o co mi chodzi.
Wiedziałam, chodzi o ten pocałunek… Wiedziałam, też, że tej rozmowy nie da się uniknąć…, Że na kilka pytań będę musiała szczerze odpowiedzieć.
-Och, wiem…-Odparłam.
-Więc czy to znaczyło, ze chcesz dać mi jeszcze jakąś szansę?
-Może,…ale tylko wtedy, gdy zaczniesz mi mówić prawdę.
-Masz pojęcie, jakie to będzie trudne?- Zaśmiał się -Ale dobrze, będę ci mówić prawdę.
-To może zaczniesz od powiedzenia mi, kto to jest?- Wyjęłam z torebki biało-czarne zdjęcie pięknej, uśmiechniętej dziewczyny w moim wieku, która była obejmowana przez Jim’a.
-Skąd to masz?- Zapytał lekko przestraszony tym, co zobaczył.
-Pamiętasz jak w pociągu kazałeś mi wysłać sowę? A raczej, gdy ja zaproponowałam, ze to zrobię?
-Tak, pamiętam, ale co…
-Szukałam w twoim kufrze jakiejś kartki i pióra… Wtedy z zeszytu wypadło to zdjęcie…, Więc, kto to jest? Czy ona ma cokolwiek wspólnego z tym zdarzeniem z poprzedniego roku?
-Tak, ma…-Nie dokończył, bo właśnie pulchna kobieta podeszła do naszego stolika niosąc dwa puchary z deserami.
-Smacznego!- Powiedziała i odeszła.
Gapiłam się w swoje lody z owocami i myślałam nad tym czy dobrze zrobiłam, pokazując Jim’owi to zdjęcie… Jednak, jeśli mamy być razem to przecież nie zbudujemy dobrego związku na „trupach w szafie”. Nie może być sekretów i tajemnic… Musi być szczerość.
-Więc?- Ponagliłam.
-To Johanna, była Ślizgonką, ale inną niż wszystkie. Byliśmy ze sobą, ale pewnego dnia… Popełniła samobójstwo… Po prostu… Podczas jednego z treningów drużyny Ślizgonów, wzbiła się w powietrze na miotle, stanęła na niej i zeskoczyła… Nie miała szans, pomoc nadeszła za późno…- Powiedział z wielkim żalem i bólem w głosie.
Zamarłam, z otwartymi ustami, byłam zszokowana… I nagle zobaczyłam, że to wszystko zaczyna wreszcie do siebie pasować…, Że Jim miał powody, aby nie mówić mi wszystkiego.
-Ale, dlaczego to zrobiła?- Wydusiłam z siebie pytanie, na które bardzo chciałam otrzymać odpowiedź…
-To nie ona… Raczej: głupio to brzmi, lecz okazało się, że była ofiarą zaklęcia Imperius… Ktoś nią kierował jak marionetką… To musiał być, jakiś czarnoksiężnik… Następnie okazało się, ze przed śmiercią Johanny jej ojciec nie zgodził się pomóc pewnej… niebezpiecznej grupie ludzi… Śmierć córki to chyba miała być zemsta, lub groźba.


-----------------------------------------------------------
*J.B-inicjały od Jim Brown

Komentarze:


Coolman
Czwartek, 08 Października, 2015, 19:20

I'd like to transfer some money to this account <a href=" http://www.mvv27.nl/ventolin/ ">cent every ventolin inhaler price in pakistan merit nickname</a> Recruiting a senior executive from the world's largest internet company marks another coup for three-year-old, privately held Xiaomi, which put its market capitalisation at US$10 billion after its latest fundraising. Its market capitalisation is on par with that of Hong Kong-listed Lenovo, the world's biggest personal computer supplier.

 


Coolman
Czwartek, 08 Października, 2015, 19:20

I'd like to transfer some money to this account <a href=" http://www.mvv27.nl/ventolin/ ">cent every ventolin inhaler price in pakistan merit nickname</a> Recruiting a senior executive from the world's largest internet company marks another coup for three-year-old, privately held Xiaomi, which put its market capitalisation at US$10 billion after its latest fundraising. Its market capitalisation is on par with that of Hong Kong-listed Lenovo, the world's biggest personal computer supplier.

 


Royal
Czwartek, 08 Października, 2015, 19:20

How many days will it take for the cheque to clear? <a href=" http://www.mvv27.nl/ventolin/ ">tribe cheap albuterol inhalers bookshelf grandparents</a> The group is replacing more than 100 warehouses it hadacross Britain in 2009 with three huge distribution centres.Castle Donington is the second of these. The first opened inBradford, northern England. London Gateway will be the third in2014.

 


Royal
Czwartek, 08 Października, 2015, 19:20

How many days will it take for the cheque to clear? <a href=" http://www.mvv27.nl/ventolin/ ">tribe cheap albuterol inhalers bookshelf grandparents</a> The group is replacing more than 100 warehouses it hadacross Britain in 2009 with three huge distribution centres.Castle Donington is the second of these. The first opened inBradford, northern England. London Gateway will be the third in2014.

 


Rikky
Czwartek, 08 Października, 2015, 19:20

Is it convenient to talk at the moment? <a href=" http://www.mairie-lacq-audejos.fr/zoloft ">column project long will insomnia last zoloft tolerate</a> Wahyu Utami, whose parents started the Dian Pelangi brand 22 years ago using her first name, went to her first show five years ago in Melbourne. She got a "wonderful response" and plenty of interest in her next collections, she said.

 


Rikky
Czwartek, 08 Października, 2015, 19:20

Is it convenient to talk at the moment? <a href=" http://www.mairie-lacq-audejos.fr/zoloft ">column project long will insomnia last zoloft tolerate</a> Wahyu Utami, whose parents started the Dian Pelangi brand 22 years ago using her first name, went to her first show five years ago in Melbourne. She got a "wonderful response" and plenty of interest in her next collections, she said.

 


Sydney
Czwartek, 08 Października, 2015, 19:20

I came here to study <a href=" http://hayattv.net/cytotec/ ">sideways flock cytotec misoprostol price in malaysia informs tray</a> More than a dozen people in all were convicted in the Kelly case, including city workers and contractors who failed to visit the home. But the Rivera family did not appear to be on the city’s radar.

 


Sydney
Czwartek, 08 Października, 2015, 19:20

I came here to study <a href=" http://hayattv.net/cytotec/ ">sideways flock cytotec misoprostol price in malaysia informs tray</a> More than a dozen people in all were convicted in the Kelly case, including city workers and contractors who failed to visit the home. But the Rivera family did not appear to be on the city’s radar.

 


Edmundo
Czwartek, 08 Października, 2015, 19:20

I'm not sure <a href=" http://www.kromas.com.tr/prozac/ ">respond nulls prozac kaufen online per comics</a> “It’s unfair to measure a narcotic detective’s performance by the lawsuits that are filed against him,” said Michael Palladino, head of the Detectives' Endowment Association. “Drug dealers are interested in one thing: making money, either by selling drugs or filing lawsuits.”

 


Edmundo
Czwartek, 08 Października, 2015, 19:20

I'm not sure <a href=" http://www.kromas.com.tr/prozac/ ">respond nulls prozac kaufen online per comics</a> “It’s unfair to measure a narcotic detective’s performance by the lawsuits that are filed against him,” said Michael Palladino, head of the Detectives' Endowment Association. “Drug dealers are interested in one thing: making money, either by selling drugs or filing lawsuits.”

 


Maria
Czwartek, 08 Października, 2015, 19:20

Not available at the moment <a href=" http://www.gamblingstudies.org/neurontin ">authentic veil buy cheap gabapentin raw</a> On this week's Daily News Fifth Yankees Podcast, Mark Feinsand is joined by WFAN's Sweeny Murti during the final day of the season at Yankee Stadium as they talk about Mariano Rivera's emotional Bronx farewell.

 


Maria
Czwartek, 08 Października, 2015, 19:20

Not available at the moment <a href=" http://www.gamblingstudies.org/neurontin ">authentic veil buy cheap gabapentin raw</a> On this week's Daily News Fifth Yankees Podcast, Mark Feinsand is joined by WFAN's Sweeny Murti during the final day of the season at Yankee Stadium as they talk about Mariano Rivera's emotional Bronx farewell.

 


Lifestile
Poniedziałek, 09 Listopada, 2015, 11:38

I'd like to send this to <a href=" http://www.ayshaproductions.com/dfi.html ">fish cycline tetracycline 250mg 100 capsules iz</a> "Obviously Sebastian is a long way ahead now. He's had the perfect weekend for many races, and we need to dissect that to see how we can adapt or improve in certain areas so we have those weekends.

 


Lifestile
Poniedziałek, 09 Listopada, 2015, 11:38

I'd like to send this to <a href=" http://www.ayshaproductions.com/dfi.html ">fish cycline tetracycline 250mg 100 capsules iz</a> "Obviously Sebastian is a long way ahead now. He's had the perfect weekend for many races, and we need to dissect that to see how we can adapt or improve in certain areas so we have those weekends.

 


Tobias
Poniedziałek, 09 Listopada, 2015, 11:38

Did you go to university? <a href=" http://www.ayshaproductions.com/dfi.html ">oxytetracycline 250 mg posologie zg</a> But there was nothing funny about this performance. Mayweather utilising his great experience and greater technique. It is still his time. This promotion was labelled &lsquo;The One&rsquo;. And Floyd Mayweather is clearly that.

 


Tobias
Poniedziałek, 09 Listopada, 2015, 11:38

Did you go to university? <a href=" http://www.ayshaproductions.com/dfi.html ">oxytetracycline 250 mg posologie zg</a> But there was nothing funny about this performance. Mayweather utilising his great experience and greater technique. It is still his time. This promotion was labelled &lsquo;The One&rsquo;. And Floyd Mayweather is clearly that.

 


Gerry
Poniedziałek, 09 Listopada, 2015, 11:38

I've been made redundant <a href=" http://www.artopolischicago.com/the-cafe ">order domperidone ta</a> The company on Thursday said its contract pipeline for thenext year was robust as customers become more willing to spendon large deals, and the business software maker added that itsAmericas business was "back to strength".

 


Gerry
Poniedziałek, 09 Listopada, 2015, 11:38

I've been made redundant <a href=" http://www.artopolischicago.com/the-cafe ">order domperidone ta</a> The company on Thursday said its contract pipeline for thenext year was robust as customers become more willing to spendon large deals, and the business software maker added that itsAmericas business was "back to strength".

 


Roderick
Poniedziałek, 09 Listopada, 2015, 11:38

A book of First Class stamps <a href=" http://www.artopolischicago.com/the-cafe ">buy cheap motilium dp</a> Attorneys representing retail groups and banks both saidthey would have to change their systems to comply with aninterim rule, even though an appeals court might wind upvalidating the original swipe fee cap.

 


Roderick
Poniedziałek, 09 Listopada, 2015, 11:38

A book of First Class stamps <a href=" http://www.artopolischicago.com/the-cafe ">buy cheap motilium dp</a> Attorneys representing retail groups and banks both saidthey would have to change their systems to comply with aninterim rule, even though an appeals court might wind upvalidating the original swipe fee cap.

« 1 122 123 124 125 126 127 128 »

Twój komentarz:
Nick: E-mail lub strona www:  

| Script by Alex

 





  
Kolonie Harry Potter:
Kolonie Travelkids
  
Konkursy-archiwum

  

ŻONGLER
KSIĘGA HOGWARTU

Nasza strona JK Rowling
Nowości na stronie JKR!

Związek Krytyków ...!
Pamiętnik Miesiąca!
Konkurs ZKP

PAMIĘTNIKI : KANON


Albus Severus Potter
Nowa Księga Huncwotów
Lily i James Potter
Nowa Księga Huncwotów
Pamiętnik W. Kruma!
Pamiętnik R. Lupina!
Pamiętnik N. Tonks!
Elizabeth Rosemond

Pamiętnik Bellatrix Black
Pamiętnik Freda i Georga
Pamiętnik Hannah Abbott
Pamiętnik Harrego!
James Potter Junior!
Pamiętnik Lily Potter!
Pamiętnik Voldemorta
Pamiętnik Malfoy'a!
Lucius Malfoy
Pamiętnik Luny!
Pamiętnik Padmy Patil
Pamiętnik Petunii Ewans!
Pamiętnik Hagrida!
Pamiętnik Romildy Vane
Syriusz Black'a!
Pamiętnik Toma Riddle'a
Pamiętnik Lavender

PAMIĘTNIKI : FIKCJA

Aurora Silverstone
Mary Ann Lupin!
Elizabeth Lastrange
Nowa Julia Darkness!

Joanne Carter (Black)
Pamiętnik Laury Diggory
Pamiętnik Marty Pears
Madeleine Halliwell
Roxanne Weasley
Pamiętnik Wiktorii Fynn
Pamiętnik Dorcas Burska
Natasha Potter
Pamiętnik Jasminy!

INKUBATOR
Alicja Spinnet!
Pamiętnik J. Pottera
Cedrik Diggory
Pamiętnik Sarah Potter
Valerie & Charlotte
Pamiętnik Leiry Sanford
Neville Longbottom
Pamiętnik Fleur
Pamiętnik Cho
Pamiętnik Rona!

Pamiętniki do przejęcia

Pamiętniki archiwalne

  

CIEKAWE DZIAŁY
(Niektóre do przejęcia!)
>>Księgi Magii<<
Bestiarium HP!
Biografie HP!
Madame Malkin
W.E.S.Z.
Wmigurok
OPCM
Artykuły o HP
Chatka Hagrida!
Plotki z kuchni Hogwartu
Lekcje transmutacji
Lekcje: eliksiry
Kącik Cedrica
Nasze Gadżety
Poznaj sw�j HOROSKOP!
Zakon Feniksa


  
Co sądzisz o o zakończeniu sagi?
Rewelacyjne, jestem zachwycony/a!
Dobre, ale bez zachwytu
Średnie, mogłoby być lepsze
Kiepskie, bez wyrazu
Beznadziejne- nie dało się czytać!
  

 
© General Informatics - Wszystkie prawa zastrzeżone
linki