Pamiętnikiem opiekuje się Joanna Riddle
Od 2 listopada 2007 r. do 26 maja 2008 r. pamiętnikiem opiekowała się Ayra Do 1 listopada 2007r pamiętnik prowadziła Herbina Gringor
Notka tak krótka, że aż wstyd ją pokazywać i jakaś taka słucha, jeszcze się nie wczułam.
Powinnam dziś znaleźć trochę czasu i(jeśli mi pozwolicie) dopisać resztę. Prawdę mówiąc, sama jeszcze nie wiem kto tam wszedł... czy oszczędzę biednego Tomusia?
________________________________________
Obracałem w palcach pierścień po moim „kochanym dziadziusiu”. Nagle, pod wpływem jakiegoś dziwnego impulsu, wstałem i ruszyłem do biblioteki.
Już chciałem wejść do działu ksiąg zakazanych, gdy dostrzegłem idącą w moją stronę bibliotekarkę.
- Dzień dobry – uśmiechnąłem się ciepło, sztucznie, mając nadzieję, że to wystarczy.
- Ach, witaj, Tom. Szukasz czegoś? – kobieta odwzajemniła uśmiech.
- Tak, ale to jest jedna z ksiąg zakazanych… chciałem się upewnić, czy... Rozumie pani, chodzi o naukę. Ale nie mam pozwolenia nauczyciela…
- Tom, powinieneś więcej czasu spędzać na świeżym powietrzu, póki jesteś młody. Jeszcze przyjdzie czas na grzebanie w książkach – mrugnęła do mnie.
– No to znajdziesz sam, czy mam Ci pomóc? – dodała po chwili, widząc, że mnie nie przekonała.
- Dziękuję, chyba sobie poradzę.
Zostawiła mnie. Nareszcie. Wszedłem w labirynt regałów. Wokół mnie cisza, tylko od czasu do czasu jakieś ciche skrzypnięcie podłogi.
- Muffliato – mruknąłem. Lepiej, żeby nikt nie dowiedział się co tu robię. - Accio książka o horkruksach!
Zadziałało. Z samego końca biblioteki, z najwyższej półki, spadła i poleciała w moją stronę gruba, czarna księga. Tajemnice Najczarniejszej Magii.
Złapałem ją, delikatnie zacząłem przeglądać stare, pożółkłe stronnice. Po chwili odnalazłem odpowiedni temat. O horkuskach.
Czytałem wszystko bezwiednie pocierając od czasu do czasu pierścień.
W pewnym momencie wszedł jakiś dzieciak, a za nim...