Startuj z namiNapisz do nasDodaj do ulubionych
   
 

Pamiętnikiem opiekuje się Ann-Britt
Do 02.11.2008r. pamiętnikiem opiekowała się Katie Chang!

[ Powrót ]

Niedziela, 29 Listopada, 1998, 16:40

7. Ten rozdział jest naprawdę bardzo ciekawy.

Siedem, to podobno szczęśliwa liczba, ale niestety moja siódemka pozostanie niedopracowana. Wen nie sprzyja, niestety. Mam nadzieję, że uda mi się z tego zrobić coś porywającego. I wybaczycie mi wszystkie błędy, które popełniłam pisząc tą notkę.
Z dedykacją dla Głupawki, by przywróciła mi dobry humor.
Miłego czytania!


***
Nie jestem w stanie stwierdzić, czy wciąż mogę zaliczać się do grona osób o zdrowych zmysłach. Mimo to, muszę opisać wszystko to, co zdarzyło się w przeciągu tych kilkunastu godzin, bo inaczej chyba wybuchnę!
Po kolei; najważniejsze, to pisać od początku do końca, jak powtarzała moja babcia. Porządek zapisu, zasada numer jeden.
Na czym skończyłam?
Ach, na Lauren Stevens.
Spędziłyśmy razem dość miłą godzinkę. Kafejka może nie zapewniała stuprocentowej prywatności, ale przecież nie gadałyśmy o jakichś strasznych sekretach.
Porozmawiałyśmy o szkole, o ludziach, o zaklęciach. O tym, czego nienawidzimy w tej szkole i co nas cieszy. Niewiadomo kiedy, zwierzyłam się osobie poznanej zaledwie kilkanaście minut wcześniej z moich problemów z Rodem. Okazało się, że nie jest on zbyt lubiany w swojej klasie. Jest typem samotnika i nie lubi, by ktoś wtrącał się w jego życie. Podobno kiedyś zakochała się w nim dziewczyna z jego klasy, którą swoją złośliwą obojętnością zraził do siebie w tydzień…
- Powiedz teraz coś o sobie. Co ciebie najbardziej denerwuje w Hogwarcie? – zapytałam.
- Nie lubię tych bezsensownych gadek o bezpieczeństwie, zasadach i tak dalej. Uważam, że ludzie powinni uczyć się na własnych błędach. Nikt nie powinien nam mówić, co powinniśmy robić. Moja matka uważa, że jestem stuprocentową anarchistką! – uśmiechnęła się do mnie, pokazując sympatyczną część swojej osobowości. Zaśmiałam się. – No wiesz, nigdy nie chciałam robić, co inni mi kazali. Podobno jak byłam mała, najlepszym sposobem, by nakłonić mnie do umycia zębów było powiedzenie, że w tym domu mycie zębów jest zakazane!
- Byłaś strasznie uparta! Ja też nigdy nie lubiłam rozkazywania, ale nie aż tak.
- Ja jestem chyba jakimś skrajnym przypadkiem. Ale lubię tą szkołę. Mimo wszystko spędziłam tu już prawie siedem lat. Nasze lochy są świetne. No i nauczyłam się wiele. Znam całe mnóstwo tajnych przejść.
- Trochę dziwnie się czuję. Bo niby już prawie kończę szkołę, a nie mam pojęcia, co mam robić.
- Najważniejsze, to nie myśleć za wiele. Od tego wszystko się plącze! – zaśmiała się Lauren. Polubiłam jakoś tą zwariowaną anarchistkę, nie sprawiała wrażenia fałszywej. Mówiła, co myślała.
- Wszystkie moje koleżanki wiedzą już, co będą robić w życiu, tylko ja jedyna ofiara losu… - powiedziałam zrezygnowanym tonem. – A ty? Kim chciałabyś zostać?
- Na pewno nie naukowcem. Moi rodzice są alchemikami i od dzieciństwa już wiedziałam, że nie chcę podążyć ich drogą – przez jej twarz przeleciał ledwie dostrzegalny cień, a oczy minimalnie je się zwęziły. – Nie mieli nigdy dla mnie czasu… I ten pokój… Ciemny… - mamrotała pod nosem, do siebie, nie do mnie. Poczułam się nieswojo i zaczęłam mieć wątpliwości, czy aby na pewno Lauren jest osobą o zdrowych zmysłach. Ale już po pięciu sekundach cień zniknął z jej twarzy i uśmiechnęła się do mnie przepraszająco. – Mieszkanie w moim domu, każdemu pomieszałoby w głowie. Za to jakbyś miała problem z jakimś chłopakiem, możesz zawsze do mnie się zwrócić. Znam doskonałą recepturę na eliksir powodujący powolną śmierć – uśmiechnęła się przebiegle, a ja wybuchłam śmiechem.
Wróciłam do zamku i czas do kolacji minął mi bardzo szybko. Nie chciałam narzucać się Sharon, która łaziła gdzieś z Willem. Wróciłam do Hogwartu z nowopoznaną koleżanką i razem usiadłyśmy w bibliotece. Nikt specjalnie nam się nie przyglądał. Uczyłyśmy się wspólnie aż do obiadu.
Po posiłku poszłam spotkać się z Rodem.
Weszłam do hallu. Tu nigdy nic się nigdy nie zmienia.
Pogadałam sobie trochę z obrazem małej dziewczynki. Płótno nie było wielkie, ale akurat na wysokości oczu. Głowa dziewczynki, wyglądającej na jakieś siedem lat, była mniejsza od mojej dłoni. Sceneria przedstawiała łąkę, kwiaty, beztroskie zajączki i ptaszki. Słońce padało na kilka rosnących tam drzew i krzewów. Obraz był niezwykle radosny i jasny. Jedynym ciemnym akcentem była właśnie owa dziewczynka – blada, jakby od tygodni nie oglądała światła dziennego, w długiej, gładkiej, czarnej sukience, patrzyła na świat wokół, jakby nie do końca rozumiała, co tak naprawdę się dzieje. Oczy miała przenikliwe, niezwykle ciemne i duże. Patrzyła na mnie uważnie spod długich rzęs.
Nigdy wcześniej nie zwróciłam uwagi na ten obraz, chociaż wisiał w hallu już pewnie od wieków. Czekając na Roda, przechadzałam się w tą i z powrotem licząc kafle na posadzce. Przyszłam trochę wcześniej, niż się umawialiśmy - nie chciałam, żeby miał jakikolwiek powód do tego aroganckiego tonu i ignorancji. Żebym za to mogła winić już tylko i wyłącznie jego, nie siebie.
Kiedy doszłam do 115 kafla licząc od drzwi Wielkiej Sali, poczułam na sobie czyjeś spojrzenie. Odwróciłam głowę i zobaczyłam tą właśnie dziewczynkę. Obraz sprawiał nieco upiorne wrażenie, a wisiał około dziesięciu metrów od miejsca, w którym stałam.
- Czemu tak się na mnie patrzysz? – spytałam się namalowanej panienki. W hallu nie było nikogo poza mną, a Rod miał przyjść dopiero za dziesięć minut. Dziewczynka spojrzała na mnie z niedowierzaniem i jakby wyrzutem.
- Ja zawsze patrzę. Co mam robić innego? – powiedziała. Ton jej głosu był wyprany z wszelkich emocji. Bezbarwny. I chociaż brzmiał ładnie i melodyjnie, nie był to głos siedmioletniej dziewczynki. Od razu zaczęłam się zastanawiać jak brzmiałby jej śmiech.
- Nie mam pojęcia. Jak długo tu wisisz? – Stwierdziłam, że równie dobrze, jak liczyć kafle, mogłam pogadać z obrazem. Żaden dyshonor, a właściwie ciekawe przeżycie.
- Namalował mnie Emmanuel Kolaski. Na początku osiemnastego wieku. Tutaj wiszę osiemdziesiąt lat, trzy miesiące i siedem dni. Pamiętam twoją matkę. – zaskoczona, oderwałam wzrok od słońca na jej obrazie, by spojrzeć w oczy dziewczynki. Była śmiertelnie poważna. Nie wiedziałam, jak mam zareagować. Moja mama nigdy specjalnie dużo nie opowiadała o swoich przeżyciach w szkole. Wiadomo mi było tylko, że uczyła się stosunkowo dobrze i skończyła szkołę z wyróżnieniem. Nie lubiła dużo mówić o Hogwarcie, bo właśnie w murach tej szkoły zmarła moja ciocia, a jej siostra, Emily, kiedy mama skończyła już edukację. Tata mówił, że było to dla niej bardzo duże przeżycie i żeby przy mamie nie wspominać o cioci.
- Czemu pamiętasz akurat moją matkę? Jak się nazywasz i co konkretnie chcesz mi powiedzieć? – Byłam nieco zniecierpliwiona brakiem okazywania jakichkolwiek uczuć ze strony namalowanej dziewczynki. Czy wszyscy wokół mnie muszą być aż tak obojętni?! To denerwujące.
- Wiesz, że my też żyjemy? Na obrazach żyje cząstka prawdziwych ludzi. Czujemy. Myślimy. Umiemy słuchać.
- Ale jaki to ma związek z moją matką?
- Mój obraz nazywa się „Henrietta na słonecznej polanie”. Możesz mówić do mnie Henrietto. – Henrietta usiadła na trawie. Ja mogłam tylko dalej stać, a i tak nie miałam o co się oprzeć. Muszę dodać, że ten obraz nie był jedynym w hallu. Wisiało tu sporo innych portretów i krajobrazów. Postanowiłam uzbroić się w cierpliwość, chociaż Rod miał być tu już za siedem minut albo i wcześniej.
- Dobrze, a więc Henrietto. Czego ode mnie chcesz? – No dobrze, może nie powiedziałam tego całkowicie spokojnie. Miałam nadzieję, że tajemnicza informatorka nie poczuje się urażona zniecierpliwieniem dającym się usłyszeć w moim głosie.
- Twoja matka chodziła po zamku z mężczyzną, który zniszczył mój obraz.
- Jakim mężczyzną?! Moja matka kogoś miała?! – nie mogłam uwierzyć w to, co słyszałam! – Ale… przecież Twój obraz nie jest zniszczony!
- Był. Zapominasz o magii? Nie wiesz, o przecierpiałam. Chciałam jednak, żebyś wiedziała, z kim chodziła po zamku twoja matka. – patrzyła na mnie całkiem spokojnie. Jakby mówiła o pogodzie. A ja tu właśnie odkrywam mroczne tajemnice mojej rodzicielki!
- No, z kim?! Mam chociaż nadzieję, że to było już skończone, w chwili, w której wychodziła za mojego ojca…
- Ona chodziła z ojcem Monici Lucas.
Monica Lucas. Kto by pomyślał. Ta dziewczyna, młodsza ode mnie o trzy lata, przeżyła ostatnio straszną tragedię. Zmarł jej ojciec i ona nie mogła się z tym pogodzić. Zdarzyło się to dwa tygodnie temu, a ona wciąż nie przychodziła na zajęcia, siedziała i płakała całymi dniami, była zawsze ubrana na czarno. Z tego, co wiem, zaopiekowały się nią koleżanki i pielęgniarka, ale to niewiele dało. Podobno tydzień temu ta zdesperowana trzynastoletnia dziewczynka próbowała popełnić samobójstwo. Uśpili ją zaklęciem na spokojny sen i wybudzili wczoraj. Wiem to wszystko, ponieważ to dość głośna sprawa. Do Monici nikt nie podchodzi, nikt się do niej nie odzywa, bo każde nieumyślne słowo może znowu spowodować kolejny napad. Moim zdaniem, powinni ją zawieźć do Munga, ale skoro profesorowie zdecydowali inaczej, to chyba nie powinno być aż tak źle.
Tylko PO CO, na brodę Merlina, PO CO ta czarna dziewczynka mówi mi to wszystko? To chyba jasne, że nie trzeba wyjść za mąż za pierwszego chłopaka. Chyba, że mieli romans. Tyle, że mama zerwała kontakt ze wszystkimi znajomymi z Hogwartu po śmierci Emily.
- Cześć – ktoś cicho zawołał. Wzdrygnęłam się i odwróciłam. Aha! Rod. Zawsze zjawia się w najlepszym momencie. Co za cudowny dar. Uch!
-Cześć! – powiedziałam, rozpaczliwie próbując wymyślić jakąś rzecz, która usprawiedliwiałaby mój stan. Byłam podenerwowana, miałam przyspieszony oddech i spociły mi się ręce. I wciąż stałam przed obrazem dziewczynki. Na szczęście mój radiowy partner nie robił mi z tego powodu wielkich wymówek. Postanowiłam więc, że kontynuuję poznawanie tajemnic przeszłości jutro. Oczywiście czułam lekki, ssący niepokój, który brał się z irracjonalnego przekonania, że tego obrazu jutro tu nie będzie. Tak jak w tych mugolskich filmach, gdzie bohaterka na początku dostaje wskazówki od gościa, który zostaje zamordowany w dniu, w którym miał się z nią spotkać i przekazać jej szczegółowe dane dotyczące położenia skarbu (i tu rozpoczyna się właściwa akcja filmu).
Mimo to, mój zdrowy rozsądek zwyciężył w starciu z wewnętrznym przekonaniem. I poszłam. To znaczy poszliśmy, z Rodem i maszynką do nagrywania audycji.
Pierwsze z brzegu drzwi okazały się zamknięte, więc postanowiliśmy sprawdzić następną klasę.
Drzwi otworzyły się z cichym skrzypnięciem i razem z Roderickiem weszliśmy do ciemnego pomieszczenia. Kiedy zapaliliśmy światło, przyjrzałam się sali.
Była to dość duża, prostokątna klasa. Stoliki i krzesła były poodsuwane na boki, więc na środku pomieszczenia stworzyła się stosunkowo duża przestrzeń. Przypomniało mi się dopiero teraz, że tu właśnie pierwsze klasy mają lekcje zaklęć. Pewnie coś ćwiczyli.
Sala jak sala. Naszą uwagę przykuło co innego.
Leżące na środku, bezwładne ciało Monici Lucas.

Komentarze:


Raymon
Poniedziałek, 26 Stycznia;, 2015, 18:57

I'd like to cancel a cheque <a href=" http://www.studienstrategie.de/impressum/#wrap ">xalatan eye drop price in india</a> From Robert De Niro's dramatic weight gain for 'Raging Bull' to Matthew McConaughey's intense loss for 'The Dallas Buyer's Club,' check out celebrities who've shocked us with their shape-shifting ways...

 


Antonia
Poniedziałek, 26 Stycznia;, 2015, 18:57

I really like swimming <a href=" http://stbenedictstable.ca/archives/#zoo ">order tamoxifen uk</a> As an immediate consequence of the clash, the ultra-conservative Islamist Nour party, which initially backed the military intervention, said it was withdrawing from talks to form an interim government for the transition to new elections.

 


Antonia
Poniedziałek, 26 Stycznia;, 2015, 18:57

I really like swimming <a href=" http://stbenedictstable.ca/archives/#zoo ">order tamoxifen uk</a> As an immediate consequence of the clash, the ultra-conservative Islamist Nour party, which initially backed the military intervention, said it was withdrawing from talks to form an interim government for the transition to new elections.

 


Antwan
Poniedziałek, 26 Stycznia;, 2015, 21:50

Have you got any qualifications? <a href=" http://www.campbellworks.org/sales2 ">what is bimatoprost made from</a> Spears and her promoter had bought "contingency insurance" from several companies including Liberty Syndicate Management Ltd, French company AXA's AXA Corporate Solutions, one of the more common policies that cover abandonment, cancellation or postponement of a concert.

 


Antwan
Poniedziałek, 26 Stycznia;, 2015, 21:50

Have you got any qualifications? <a href=" http://www.campbellworks.org/sales2 ">what is bimatoprost made from</a> Spears and her promoter had bought "contingency insurance" from several companies including Liberty Syndicate Management Ltd, French company AXA's AXA Corporate Solutions, one of the more common policies that cover abandonment, cancellation or postponement of a concert.

 


Willard
Poniedziałek, 26 Stycznia;, 2015, 21:50

I support Manchester United <a href=" http://www.sueflood.com/cold-places ">purchase diflucan over counter</a> On the bedside table alongside her canopied four-poster bed is a weathered copy of a book about the outlaws Bonnie and Clyde &ndash; she has been cast in a television mini-series of the story, playing Bonnie&rsquo;s mother, Emma Parker.

 


Willard
Poniedziałek, 26 Stycznia;, 2015, 21:50

I support Manchester United <a href=" http://www.sueflood.com/cold-places ">purchase diflucan over counter</a> On the bedside table alongside her canopied four-poster bed is a weathered copy of a book about the outlaws Bonnie and Clyde &ndash; she has been cast in a television mini-series of the story, playing Bonnie&rsquo;s mother, Emma Parker.

 


Reginald
Poniedziałek, 26 Stycznia;, 2015, 21:50

I'm interested in <a href=" http://www.fantasea.com.au/charter/ ">generic wellbutrin and weight gain</a> In a statement, Zuma's office quotes doctors as saying the former president and anti-apartheid leader has shown resilience and that his condition has tended to stabilize after medical treatments when his health deteriorates.

 


Reginald
Poniedziałek, 26 Stycznia;, 2015, 21:50

I'm interested in <a href=" http://www.fantasea.com.au/charter/ ">generic wellbutrin and weight gain</a> In a statement, Zuma's office quotes doctors as saying the former president and anti-apartheid leader has shown resilience and that his condition has tended to stabilize after medical treatments when his health deteriorates.

 


Clayton
Poniedziałek, 26 Stycznia;, 2015, 21:50

Could you tell me the number for ? <a href=" http://www.asamblea3cantos.org/toma-los-barrios ">buy silagra uk</a> A diplomatic charm offensive by new Iranian President HassanRouhani has suddenly opened up a gap between the White House andNetanyahu's government. How they respond could have far-reachingimplications for their political legacies as well as the futurestability of the Middle East.

 


Clayton
Poniedziałek, 26 Stycznia;, 2015, 21:50

Could you tell me the number for ? <a href=" http://www.asamblea3cantos.org/toma-los-barrios ">buy silagra uk</a> A diplomatic charm offensive by new Iranian President HassanRouhani has suddenly opened up a gap between the White House andNetanyahu's government. How they respond could have far-reachingimplications for their political legacies as well as the futurestability of the Middle East.

 


Tracy
Poniedziałek, 26 Stycznia;, 2015, 21:50

Do you like it here? <a href=" http://www.afhboston.org/highschool.php ">has anyone ever bought clomid online</a> “This is such an accomplishment for me,” Mickelson said. “I never knew if I’d be able to develop the game and the shots to play links golf effectively. To play what is arguably the best round of my career, to putt the way I putted, to shoot the round of my life, it just feels amazing to win the claret jug.”

 


Tracy
Poniedziałek, 26 Stycznia;, 2015, 21:50

Do you like it here? <a href=" http://www.afhboston.org/highschool.php ">has anyone ever bought clomid online</a> “This is such an accomplishment for me,” Mickelson said. “I never knew if I’d be able to develop the game and the shots to play links golf effectively. To play what is arguably the best round of my career, to putt the way I putted, to shoot the round of my life, it just feels amazing to win the claret jug.”

 


Steven
Poniedziałek, 26 Stycznia;, 2015, 21:50

Could you tell me the dialing code for ? <a href=" http://www.printeliten.se/om-foretaget/ ">avapro generic alternative</a> Allen, who clinched his first major title in his debut on the over-50s Champions Tour at the 2009 Senior PGA Championship, took control on a hot and breezy day at Omaha Country Club with his lowest score on the U.S. circuit this year.

 


Steven
Poniedziałek, 26 Stycznia;, 2015, 21:50

Could you tell me the dialing code for ? <a href=" http://www.printeliten.se/om-foretaget/ ">avapro generic alternative</a> Allen, who clinched his first major title in his debut on the over-50s Champions Tour at the 2009 Senior PGA Championship, took control on a hot and breezy day at Omaha Country Club with his lowest score on the U.S. circuit this year.

 


Marlin
Poniedziałek, 26 Stycznia;, 2015, 21:50

I'm a member of a gym <a href=" http://li-la.at/uebersetzung/ ">lasix 40 mg iv</a> "Our return to Qusair just got closer," shouted one fighter,referring to the former rebel stronghold and border town whichwas captured two months ago by Lebanese Hezbollah guerrillasallied to Assad.

 


Marlin
Poniedziałek, 26 Stycznia;, 2015, 21:50

I'm a member of a gym <a href=" http://li-la.at/uebersetzung/ ">lasix 40 mg iv</a> "Our return to Qusair just got closer," shouted one fighter,referring to the former rebel stronghold and border town whichwas captured two months ago by Lebanese Hezbollah guerrillasallied to Assad.

 


Shayne
Poniedziałek, 26 Stycznia;, 2015, 21:50

Could I take your name and number, please? <a href=" http://www.fantasea.com.au/charter/ ">buy wellbutrin sr no prescription</a> Bynes, who was 13 when she landed her own hit variety program, &#8220;The Amanda Show&#8221; on the Nickelodeon cable network, went on to star in the TV series &#8220;What I Like About You&#8221; and several movies, including &#8220;What a Girl Wants,&#8221; &#8221;Hairspray&#8221; and &#8220;She&#8217;s the Man.&#8221;

 


Shayne
Poniedziałek, 26 Stycznia;, 2015, 21:50

Could I take your name and number, please? <a href=" http://www.fantasea.com.au/charter/ ">buy wellbutrin sr no prescription</a> Bynes, who was 13 when she landed her own hit variety program, &#8220;The Amanda Show&#8221; on the Nickelodeon cable network, went on to star in the TV series &#8220;What I Like About You&#8221; and several movies, including &#8220;What a Girl Wants,&#8221; &#8221;Hairspray&#8221; and &#8220;She&#8217;s the Man.&#8221;

 


Dante
Poniedziałek, 26 Stycznia;, 2015, 21:50

I can't get a signal <a href=" http://www.sueflood.com/cold-places ">can you buy diflucan online</a> Debbie Kilroy, representing prisoner support group Sisters Inside, told Australian media that a bikie-only prison would risk "pushing young men further to the margins by keeping them in solitary confinement".

« 1 261 262 263 264 265 266 267 »

Twój komentarz:
Nick: E-mail lub strona www:  

| Script by Alex

 





  
Kolonie Harry Potter:
Kolonie Travelkids
  
Konkursy-archiwum

  

ŻONGLER
KSIĘGA HOGWARTU

Nasza strona JK Rowling
Nowości na stronie JKR!

Związek Krytyków ...!
Pamiętnik Miesiąca!
Konkurs ZKP

PAMIĘTNIKI : KANON


Albus Severus Potter
Nowa Księga Huncwotów
Lily i James Potter
Nowa Księga Huncwotów
Pamiętnik W. Kruma!
Pamiętnik R. Lupina!
Pamiętnik N. Tonks!
Elizabeth Rosemond

Pamiętnik Bellatrix Black
Pamiętnik Freda i Georga
Pamiętnik Hannah Abbott
Pamiętnik Harrego!
James Potter Junior!
Pamiętnik Lily Potter!
Pamiętnik Voldemorta
Pamiętnik Malfoy'a!
Lucius Malfoy
Pamiętnik Luny!
Pamiętnik Padmy Patil
Pamiętnik Petunii Ewans!
Pamiętnik Hagrida!
Pamiętnik Romildy Vane
Syriusz Black'a!
Pamiętnik Toma Riddle'a
Pamiętnik Lavender

PAMIĘTNIKI : FIKCJA

Aurora Silverstone
Mary Ann Lupin!
Elizabeth Lastrange
Nowa Julia Darkness!

Joanne Carter (Black)
Pamiętnik Laury Diggory
Pamiętnik Marty Pears
Madeleine Halliwell
Roxanne Weasley
Pamiętnik Wiktorii Fynn
Pamiętnik Dorcas Burska
Natasha Potter
Pamiętnik Jasminy!

INKUBATOR
Alicja Spinnet!
Pamiętnik J. Pottera
Cedrik Diggory
Pamiętnik Sarah Potter
Valerie & Charlotte
Pamiętnik Leiry Sanford
Neville Longbottom
Pamiętnik Fleur
Pamiętnik Cho
Pamiętnik Rona!

Pamiętniki do przejęcia

Pamiętniki archiwalne

  

CIEKAWE DZIAŁY
(Niektóre do przejęcia!)
>>Księgi Magii<<
Bestiarium HP!
Biografie HP!
Madame Malkin
W.E.S.Z.
Wmigurok
OPCM
Artykuły o HP
Chatka Hagrida!
Plotki z kuchni Hogwartu
Lekcje transmutacji
Lekcje: eliksiry
Kącik Cedrica
Nasze Gadżety
Poznaj sw�j HOROSKOP!
Zakon Feniksa


  
Co sądzisz o o zakończeniu sagi?
Rewelacyjne, jestem zachwycony/a!
Dobre, ale bez zachwytu
Średnie, mogłoby być lepsze
Kiepskie, bez wyrazu
Beznadziejne- nie dało się czytać!
  

 
© General Informatics - Wszystkie prawa zastrzeżone
linki