Startuj z namiNapisz do nasDodaj do ulubionych
   
 

Pamiętnikiem opiekuje się Aiko.
Do 1 stycznia 2008 roku pamiętnik prowadził Ron Monron.

[ Powrót ]

Środa, 11 Marca, 2009, 19:55

Piękna nieznajoma

Dobra na tamtą notkę nawet nie patrzcie bo miałam doła ;D Wiem jest okropna więc napisałam nową < myślę, że jest lepsza>


No to mamy sobotę. Jutro SUMy, a co gorsza za niedługo bal. Mają ludzie pomysły. Po co komu jakiś tam bal. A co najgorsze jaka dziewczyna zechciałaby ze mną iść? Jestem brzydki i w ogóle, nie to co Harry za nim wszystkie dziewczyny ze szkoły latają. On to ma się fajnie. Powoli wyczołgałem się z łóżka. Wciągnąłem na siebie jakieś stare ciuchy i szybko skorzystałem z toalety. Byłem strasznie głodny, więc poszedłem na śniadanie. Jak zawsze wyżerka była wspaniała. Pyszne smakołyki pokrywały calusieńki stół. Na złotej tacy można było znaleźć stosy kanapeczek, obok różne ciasta, w złotych półmiskach były płatki zbożowe, a dzbany wypełnione były sokami wszystkich smaków. Na swój talerz nałożyłem pełno przysmaków: moje ulubione rodzynkowe babeczki, czosnkowe tosty i owocową sałatkę. Po chwili koło mnie usiedli Hermiona, Luna, Ginny, Seamus, George i Fred. Ci ostatni jak zawsze byli uśmiechnięci. Czasem zastanawiałem się czy my jesteśmy spokrewnieni? Nie mieli żadnych zmartwień, a w głowie im tylko jedno – figle. Hermiona usiadła obok mnie. Swoje rude loki spięła niedbale w kucyk, a na jej twarzy malował się rumieniec .
- Ron jutro SUMy, a ja kompletnie nic nie umiem! Wszystko wypadło mi z głowy… - ciągnęła
Kiedy tak mówiła spostrzegłem, że jakaś nieznajoma dziewczyna puszcza do mnie oczko. Była ładna. Miała długie blond włosy, bardzo jasną cerę i okulary na nosie. Lekko się uśmiechała. Wszystko byłoby ok. gdy by nie to, że ja mam 15 lat a ona 13.
- Ron! Ron! Słuchasz mnie?! – wydzierała mi się do ucha Hermiona
- Co? Jakaś małpa rzuciła się na Snape’a?
- Nie, Ron chyba, że mówiłeś o sobie, bo bardzo przypominasz szympansa. – powiedziała ironicznie
I wszyscy wokoło zaczęli się śmiać. Nawet Draco się śmiał. Jego śmiech był tak wielki, iż wkrótce przekształcił się w chrumkanie. Cała sala zaczęła się nabijać z niego, a on zrobił się czerwony jak burak. Dokończyłem śniadanie. Wychodząc z Wielkiej Sali zaczepił mnie Nevile.
- O cześć Ron! Harry cię dzisiaj szukał… a przypadkiem nie widziałeś Teodory?
- Hej Nevile! Nie, nie widziałem twojej żaby. A co chciał ode mnie Harry? – zapytałem ze zdziwieniem
- Macie chyba dzisiaj trening Quiddicha, czy coś.
- O boże na śmierć zapomniałem to lecę! Pa!
Szybko pobiegłem po miotłę a potem ruszyłem w stronę boiska. Z daleka już widziałem szybko mknące czerwone plamy zawodników. Gdy stałem już na stadionie, Harry wyczekiwał mnie ze zniecierpliwieniem. Gdy mnie zobaczył o mało co nie wybuchnął. Był strasznie zły, ale przecież każdemu może to się zdarzyć.
- Ron! Gdzieś ty się podziewał? Już od pół godziny gramy, a wiesz, że dzisiaj zastępuję trenera! – wydał się na mnie
- Ee… wiesz… no zapomniałem… - powiedziałem
- Spoko… a teraz wchodź na miotłę. Opracowaliśmy nową taktykę, ale ty i tak jesteś ’na bramce’.
Ubrałem ochraniacze, szybko wskoczyłem na miotłę i uniosłem się wysoko w górę. Zaczęliśmy grę. Angelina zagrywała po prawej stronie, Katie po lewej, po środku grali George i Fred z pałkami, mały znicz łapała Ginny. Cała gra minęła dość prędko. Byłem padnięty i strasznie spocony. Po treningu razem z Harrym poszliśmy do łazienki. Wzięliśmy kąpiel. Później powędrowaliśmy do biblioteki, gdzie uczyła się Hermiona – zresztą jak zwykle. Siedziała na wielkim czerwonym krześle, w ręku trzymając jakaś starą, poszarpaną książkę. Po cichu podeszliśmy do niej. A później naraz obydwoje krzyknęliśmy jej do ucha Buuu, a ta aż odskoczyła z krzykiem, wyrzucając książkę z rąk.
- Zwariowaliście!? Idioci! – powiedziała w panice, próbowała złapać oddech
- Cicho mi tam! – z dala usłyszeliśmy srogi głos bibliotekarki
Książka opadła na ziemię z lekkim brzdęknięciem. Jej tytuł brzmiał „Animag”. Spojrzałem na Hermionę z jedną brwią uniesioną ku górze. Dziewczyna migiem podniosła lekturę i spojrzała na mnie złowrogim wzrokiem.
- Po co ci to jest? – zapytał Harry wyrywając jej książkę
- Hm… - westchnęła – Powiem wam, ale jak komuś wygadacie to was zabiję! – szeptała
- No mów. – rzuciłem
- Podobno na SUMACH będziemy musieli opisać zmianę ludzi w animagów – mówiła jeszcze ciszej – a do tego opisać i przyrządzić eliksir „wietrzny”, że też Snape nie umiał wymyślić niczego lepszego?
Po tej wiadomości wzięliśmy się za ostrą naukę. Uczyliśmy się prawie do wieczoru. Ale i tak zbytnio niczego się nie dowiedziałem. Nauka przychodzi mi z wielką trudnością. Hermiona wypożyczyła pełno dziwacznych książek, po to byśmy mogli się uczyć całą noc. Harry był głody wiec poszedł na obiad, a ja postanowiłem się dotlenić. Wszyscy jedli obiad, gdyż na korytarzu nie było żywego ducha. Szedłem sobie powoli. Ręce trzymałem w kieszeniach. Próbowałem przypomnieć sobie wszystko, z czego kułem prawie 3 godziny. I nagle, wpadłem na jakąś dziewczynę. Przewróciliśmy się na podłogę tak, że przygniotłem ją swoim cielskiem. Była bardzo drobna i miała blond włosy. Byłą to ta sam dziewczyna, która gapiła się na mnie podczas śniadania. Nieco się uśmiechała, patrząc na mnie swoimi błyszczącymi niebieskimi oczami zza okularów.
- Przepraszam! – powiedziałem powoli
- Nic się nie stało. – zachichotała – Jestem Vivien, a ty musisz być Ron Weasley?
- Tak – próbowałem odwzajemnić jej uśmiech – Miło mi cię poznać.
- A mi jeszcze bardziej – zarumieniła się
- Widziałem cię dzisiaj na śniadaniu.
- Tak… Nie sadzisz, że ten bal Wielkanocny to trochę głupota? - szybko zmieniła temat
- I to jeszcze jak! To straszne? Jakieś tańce. Ale to taka tradycja – skrzywiłem się
- Wiem… i jeszcze to, że nie ma z kim iść. Wszyscy fajni chłopacy zajęci – jej uśmiech nagle zniknął
- Możesz iść ze mną! – co ja gadam? Pomyślałem
- Na serio? Nie żartujesz? – nie dowierzała
- Jasne! – podrapałem się w głowę
Dziewczyna pisnęła i zaraz zniknęła za zakrętem. A ja stałem gapiąc się w podłogę i myśląc o tym, co ja takiego zrobiłem? Zaprosiłem ją na bal! Nie umiałem w to uwierzyć.

Komentarze:


Marta G/ZKP
Czwartek, 12 Marca, 2009, 12:57

Malino, w notce było sporo błędów. Piszesz czasami zbyt szybko, zapominasz o przecinkach, wstawiasz literówki. Moja drobna rada: rozbuduj jakąś jedną scenę chociaż, dodaj opisy, wlej w to życie :) No i nie pisz 'wychodząc z wielkiej sali zaczepił mnie neville'; powinnaś napisać 'kiedy wychodziłem z wielkiej sali, zaczepił mnie neville' :) To tyle moich rad, generalnie nie było źle. Pozdrawiam, życzę dużo weny oraz doskonałych pomysłów i zapraszam do Marty Pears!

 


Anders.
Czwartek, 12 Marca, 2009, 19:28

Błędy, literówki, przecinki. Notka w ogóle nie jest ronowata. Chyba nie ma tu nawet kawałka, w którym Ron byłby Ronem. Przykro mi, ale nie jest wiele lepiej.

Malino, wiesz, nie piszesz źle, ale by pisać do pamiętnika powinnaś pisać bardzo dobrze. Sądzę, że lepiej byłoby, gdybyś spróbowała rozwijać swoje zdolności w Hydeparku. A gdy już byś dobrze sobie radziła z pisaniem zgłosiła do konkursu. Z Twojego stylu wnioskuję, że lepiej byś się czuła w postaci damskiej, z lekka szalonej, rozrywkowej. Jest kilka takich postaci, a zawsze też możesz stworzyć własną. ;)

 


Natalie
Piątek, 13 Marca, 2009, 17:48

Zgadzam się z kolegą wyżej, hydepark to świetny pomysł! :D

 


Selena
Piątek, 13 Marca, 2009, 18:21

A ja się absolutnie z nikim nie zgadzam. Notka była chaotyczna i moim zdaniem, poprzednia była znacznie lepsza, ale Malina wygrała konkurs- czyli ma talent. Moja rada: pisz więcej o uczuciach Rona.
Notka nie była zła. Daję Z.
Serdecznie pozdrawiam, życzę dużo weny i pomysłów oraz zapraszam do Neville'a :)

 


Anders.
Sobota, 14 Marca, 2009, 11:42

Seleno, to, że ktoś wygrał konkurs, to nic nie znaczy. Ile beznadziejnych notek było od takich osób? One też mają talent? Nie twierdzę, że Malina do nich należy, ale nie przesądzajmy sprawy tylko dlatego, że wygrała.

 


MR=CSO
Środa, 25 Marca, 2009, 20:12

Jest to trochę dziwne. o co tu właściwie chodzi???

 


Anders.
Piątek, 27 Marca, 2009, 06:29

Czytaj ze zrozumieniem, to się dowiesz.

 


Anders.
Środa, 29 Kwietnia, 2009, 16:55

No, notki nie ma już prawie dwa miesiące. Gdzie nasz strażnik Teksasu ZKP? Gdzie się podziała Malina?

Jak mówiłem, to nie wypali. =.=

 


Sweet_Lady_xB
Czwartek, 30 Kwietnia, 2009, 18:00

Notka nie była ani trochę ronowata? Ej, a sam początek, to niby co? Przecież Ron jest strasznym obżarciuchem, a autorka tej notki wyraźnie to podkreśliła, kto nie zauważył, ten nie czytał jej porządnie.
Ale to chyba jedna z zalet tej notki, że zostało tu podkreślone obżarstwo Rona. Reszta była chaotyczna, zbyt szybka, tak jakby cię ktoś gonił.
Ktoś tam u góry w komentarzu napisał, żebyś pisała o uczuciach Rona,ok, ale bez przesady, przecież to do Rona niepodobne, żeby tak się rozpisywać czy opowiadać o czym czuje.
Życzę weny i mnóstwa pomysłów, dzięki którym napiszesz wspaniałą notkę, która nas niesamowicie zaskoczy. ;D

 


Anders.
Czwartek, 30 Kwietnia, 2009, 21:27

Coś mi się wydaje, że w ogóle nie znasz postaci Rona.

 


agg
Wtorek, 30 Czerwca, 2009, 10:01

dziwnee;/, też mi się zdaje że nie znasz postaci Rona
i wgl. pełno błędów.

 


Ziela
Czwartek, 16 Lipca, 2009, 23:21

Literówki, powtórzenia ["było"], brak przecinków. Tekst nie ma spójności, jakby brakowało mu logicznej całości. Najpierw wszyscy zasiadają do stołu [Ginny, bracia itp.], a po chwili okazuje się, że Ron jest spóźniony na quidditch [kiedy reszta jest na zajęciach będąc równocześnie w Wielkiej Sali].
Ale nie poddawaj się! To wszystko da się naprawić. Życzę weny :).

 


Luna
Czwartek, 21 Stycznia;, 2010, 15:40

Masa literówek i tekst trochę bez sensu. No i monotonny. Opisane były jakieś zwykłe codzienne czynności, prócz tego spotkania z tą dziewczyną nie działo się nic. Zwykły dzień. Ale mam nadzieję, że następnym razem pójdzie ci lepiej. Pozdrawiam:D

 


Alice
Sobota, 23 Stycznia;, 2010, 12:24

Mnie się nie podobało. Straszne. Pełno błędów, ale nie załamuj się :) Ja kiedy próbuję coś napisać wychodzi mniej więcej w takim stylu jak ta notka, potem czytam to skreślam i próbuję napisać od nowa, czyli nigdy nie udaje mi się nic napisać. Tekst był, no cóż każdemu to mówię, zbyt nudny i amatorski. Amatorski w sensie w stylu dziecka z drugiej klasy podstawówki. Pozdrawiam.

 


Nika
Czwartek, 11 Marca, 2010, 17:02

Kiedy nowa notka?:)

PS Nika to mój nowy nick, wcześniej nazywałam się Luna:D

 


fanka nowego pokolenia
Piątek, 09 Kwietnia, 2010, 19:11

Mam zastrzeżenie: Hermiona nie miała RUDYCH LOKÓW, jej włosy były brązowe.

 


Pomyluniaczek
Poniedziałek, 21 Marca, 2011, 08:11

Tez bym chciała prowadzic pamietnik kogos

 


Marcinho
Piątek, 14 Marca, 2014, 14:36

Ive seen this great australian band from when they stterad with Bon Scott twice and every tour since then with both Razors Edge & both Black Ic...

 


Teodora
Piątek, 14 Marca, 2014, 21:01

Ditto #22, 10.8.2 seems to have borked it. I get the<a href="http://xivgzi.com"> bheoviar</a> click on slider, password prompt, beachball, redraw slider, still off that others have seen. Crucial M4 256MB. Late 2011 15 .

 


Otka
Sobota, 15 Marca, 2014, 18:52

"I am not sure how you can flow traffic at any type of speed wtuohit one side knowing who will yield ahead of time."That's the beauty of it. Everyone will slow enough to safely enter the intersection. It's fairly easy to tell when it's safe to proceed. Traffic in the video looked pretty orderly. The claim is that traffic flows faster overall with fewer accidents. Notice they didn't say NO accidents, just fewer. Drivers who refuse to get it, or cooperate with orderly flow won't likely be driving long. Just like restaurant operators who refuse to get it. http://iceytnlst.com glbedivjkkq txcnpcd

1 2 3 4 »

Twój komentarz:
Nick: E-mail lub strona www:  

| Script by Alex

 





  
Kolonie Harry Potter:
Kolonie Travelkids
  
Konkursy-archiwum

  

ŻONGLER
KSIĘGA HOGWARTU

Nasza strona JK Rowling
Nowości na stronie JKR!

Związek Krytyków ...!
Pamiętnik Miesiąca!
Konkurs ZKP

PAMIĘTNIKI : KANON


Albus Severus Potter
Nowa Księga Huncwotów
Lily i James Potter
Nowa Księga Huncwotów
Pamiętnik W. Kruma!
Pamiętnik R. Lupina!
Pamiętnik N. Tonks!
Elizabeth Rosemond

Pamiętnik Bellatrix Black
Pamiętnik Freda i Georga
Pamiętnik Hannah Abbott
Pamiętnik Harrego!
James Potter Junior!
Pamiętnik Lily Potter!
Pamiętnik Voldemorta
Pamiętnik Malfoy'a!
Lucius Malfoy
Pamiętnik Luny!
Pamiętnik Padmy Patil
Pamiętnik Petunii Ewans!
Pamiętnik Hagrida!
Pamiętnik Romildy Vane
Syriusz Black'a!
Pamiętnik Toma Riddle'a
Pamiętnik Lavender

PAMIĘTNIKI : FIKCJA

Aurora Silverstone
Mary Ann Lupin!
Elizabeth Lastrange
Nowa Julia Darkness!

Joanne Carter (Black)
Pamiętnik Laury Diggory
Pamiętnik Marty Pears
Madeleine Halliwell
Roxanne Weasley
Pamiętnik Wiktorii Fynn
Pamiętnik Dorcas Burska
Natasha Potter
Pamiętnik Jasminy!

INKUBATOR
Alicja Spinnet!
Pamiętnik J. Pottera
Cedrik Diggory
Pamiętnik Sarah Potter
Valerie & Charlotte
Pamiętnik Leiry Sanford
Neville Longbottom
Pamiętnik Fleur
Pamiętnik Cho
Pamiętnik Rona!

Pamiętniki do przejęcia

Pamiętniki archiwalne

  

CIEKAWE DZIAŁY
(Niektóre do przejęcia!)
>>Księgi Magii<<
Bestiarium HP!
Biografie HP!
Madame Malkin
W.E.S.Z.
Wmigurok
OPCM
Artykuły o HP
Chatka Hagrida!
Plotki z kuchni Hogwartu
Lekcje transmutacji
Lekcje: eliksiry
Kącik Cedrica
Nasze Gadżety
Poznaj sw�j HOROSKOP!
Zakon Feniksa


  
Co sądzisz o o zakończeniu sagi?
Rewelacyjne, jestem zachwycony/a!
Dobre, ale bez zachwytu
Średnie, mogłoby być lepsze
Kiepskie, bez wyrazu
Beznadziejne- nie dało się czytać!
  

 
© General Informatics - Wszystkie prawa zastrzeżone
linki