Jak już pewnie dowiedzieliście się z różnych znanych stron na temat Harry'ego Pottera, strona o adresie www.harrybooks.info (teraz zamknięta) oferowała w sprzedaży coś, co rzekomo było wersją e-book książki „Harry Potter i Książę Półkrwi” – szczególnie pragnę podziękować stronie Leaky Cauldron za szybką reakcję i ostrzeżenie fanów.
NIGDY nie powinniście ufać żadnym książkom o Harrym Potterze w wersji e-book, które niby można ściągnąć z Internetu lub z różnego rodzaju stron typu P2P/file-trading networks. Pomijając fakt, że są one nielegalne (obecnie nie ma autoryzowanych e-booków Harry’ego Pottera), mogą one zainfekować wasze komputery, sprawić, że staną się one łatwo dostępne dla hakerów, i/lub oszustów wykorzystujących karty kredytowe, a poza tym mogą zawierać treści, które, delikatnie mówiąc, nie mają nic wspólnego z Harrym Potterem.
Założę się o oryginalny rękopis „Harry’ego Pottera i Księcia Półkrwi”, że to nie będzie ostatnia próba oszukania fanów HP przed wydaniem szóstego tomu, czyli 16 lipca. Proszę, bardzo proszę, uważajcie na siebie, wasze komputery i karty kredytowe, i nie dajcie się oszukać. Jedynymi oryginalnymi wersjami Harry’ego Pottera nadal pozostają autoryzowane tradycyjne książki lub kasety/płyty CD sprzedawane przez moich wydawców. Podobnie, jeśli chodzi o wiadomości związane z wydaniem książki, powinniście ufać jedynie informacjom umieszczanym na tej stronie lub rzecznikom prasowym moich wydawców lub mojego agenta (szczegóły w dziale „Links”). STAŁA CZUJNOŚĆ!
Niezbyt znam się na słownictwie informatycznym - jeśli popełniłam jakieś błędy w tłumaczeniu, zwróćcie mi uwagę, a ja je poprawię - Narya.
Wtorek, 25 stycznia 2005
JKR urodziła dziewczynkę
Neil i ja z wielką radością pragniemy was poinformować, że w niedzielny wieczór przyszła na świat nasza córka. Nazywa się Mackenzie Murray (jej drugie imię to Jean Rowling) i jest nadzwyczaj piękna, chociaż mogę nie być obiektywna w tej sprawie.
Bardzo dziękujemy za wszystkie gratulacje umieszczone na różnych stronach fanowskich, które znaczą dla nas więcej, niż myślicie. Zamierzałam uaktualnić trochę tę stronę, lecz w niedzielę sprawy wymknęły się spod mojej kontroli, ale po następnym karmieniu, lub może dwóch, i gdy nadrobię zaległości w spaniu, wprowadzę tu kilka zmian. A tak w ogóle, to mam nadzieję, że tydzień mija wam tak dobrze jak mi.