Startuj z namiNapisz do nasDodaj do ulubionych
   
 

Pamiętnikiem opiekuje się Luna Haruno

[ Powrót ]

Środa, 26 Grudnia, 2007, 18:46

Rozdział 2 "Klątwa"

Hey! Sorry, ze tak długo nie pisałam, ale tyle w tej szkole było... Teraz będę pisać częściej. Obiecuję ;) Ta notka nie jest za ambitna (czyt. nudna),ale i takie muszą być. Miłego nudzenia się!!!
Babcia położyła myślodsiewnię na stoliku. Włożyłam niepewnie głowę do półmiska. Byłam ciekawa, co starsza kobieta chce mi przekazać.
Znalazłam się jakieś sali szpitalnej. Było w niej tylko jedno łóżko, w którym leżała młoda kobieta. Gdy podeszłam do niej bliżej poznałam jej rysy twarzy. Była to moja matka.. Miała długie lśniące włosy. Wyglądała prześlicznie. Nagle do pomieszczenia weszła kobieta w dużych okularach i potarganych włosach. Zrzuciła z siebie mokrą szatę.
-Wreszcie jesteś- Powiedziała znudzonym głosem moja matka.
-Tak. Przepraszam, ale miałam troszkę przeszkód…
-Napij się gorącej czekolady i opowiedz mi swoją przygodę.
-Dziękuję. Niedawno znaczy po narodzeniu twojej córki przeżyłam dziwną a zarazem fascynującą przygodę.
„Ciemna i pochmurna noc. Słyszałam ryki wilkołaków do księżyca. Stałam na wzgórzu przed starym i zapewne opuszczonym domem. Nie wiedziałam jak tam się znalazłam po prostu byłam. Podeszłam bliżej do ów domu i usłyszałam czyjeś kroki za drzwiami. Przestraszyłam się. Wyciągnęłam rękę i zapukałam. Nikt nie otworzył, więc sama wkroczyłam do środka. Drzwi były otwarte. Weszłam do salonu, w którym paliło się światło. Zauważyłam siedzącego człowieka w fotelu. Podeszłam bliżej i zauważyłam, że jest to mężczyzna. Spojrzałam mu w oczy. Miał czarne, puste oczy, w których nie widziałam ani szczęścia ani zła. To było zmęczenie życiem. Wszystkim, co go otaczało. Jakby stracił wszystko, co miał. Odsunęłam i przeraziłam się. Jego twarz była cała we krwi. Kości policzkowe wystawały mu pionowo, a brodę miał zmiażdżoną. To był przerażający widok. Kto mu to zrobił? Byłam tego ogromnie ciekawa.
-Przepraszam?
-Tak?- Burknął mężczyzna niezbyt przyjemnym tonem.
-Co się panu stało?
-Ech, czemu ludzie zadają takie pytania, a nawet nie znają tego człowieka?
-Co?! Ja chcę panu pomóc!- Krzyknęłam, a mój głos potoczył się po całej izbie.
-Jasne. Tyle lat ja tutaj siedzę i nikt nie był tak uprzejmy jak pani. Wszyscy, którzy tutaj trafiali dostawali depresji, a potem umierali. Pewnie pani zauważyła trupy przed domem?
-Nieee- Jęknęłam przerażona.
-Heh i czego tu się bać? Jeśli pani mnie wysłucha i wypełni misję nie skończy pani jak ci ludzie pod mym domem…
Nie mogłam w to uwierzyć. To wszystko było pokręcone, ale nie mogłam uciec. Coś musiało w tym być.
-O, co chodzi?- Zapytałam.
-No dobrze, ale musi być pani pewna, że wykona pani misję. Jeśli nie to będziesz umierała w potwornych męczarniach- Wskazał ręką na stojące pod ścianą różne przyrządy. Jeżeli jednak pani teraz odmówi to umrze pani w mniej bolesny sposób.
-Ale, dlaczego umrę? Mogę przecież uciec!- Zaczęłam panikować.
-Przekraczając próg tego domu nie może pani uciec.- Odpowiedział z niesłychanie spokojnym głosem.
-No to nie mam nic do stracenia. Wykonam tę misję.
-Hm, no to tak. Urodzi się pewna dziewczynka. Jej matkę już znasz. Ta dziewczynka będzie się nazywać Sara i będzie nosić w sobie klątwę, która wykończy cały mój ród ze mną włącznie. Klątwa ma sobie tak potężną moc, że zawładnie całym światem. Mój jedyny wnuk Tom Riddle będzie musiał zginać. Ja nie mogę na to pozwolić! Dlatego gdy Sara skończy 17 lat jej matka musi ja zamordować. Jeśli tego nie zrobi to światem zawładnie ona i zabije wszystkich, którzy będą się jej przeciwstawiać. Nie można jej pozwolić wygrać!
Nie mogłam uwierzyć w to, co usłyszałam.
-Jeśli nie wykonasz misji to ja zabiję wszystkich bliskich na twych oczach. Ciebie wiesz, co spotka. To, co… Zgoda?
-Zgoda...”
Znowu znalazłam się w salonie babci. Nie mogła pozbierać swych myśli. Ja i klątwa? To jakiś żart…Schowałam głowę między kolana.
-Saro?- Zapytała łagodnie babcia.
-Babuniu? Jak to jest możliwe abym właśnie ja miała za rok umrzeć?
-Nie wiem… Może wszystko się ułoży.- Powiedziała z uśmiechem.
-Wątpię. Ale skąd ten mężczyzna wszystko wiedział?
-To jasnowidz. Wszystkie jego przepowiednie się dotąd sprawdziły…
Wstałam. Jak matka może mnie zabić? Tyle lat ze sobą spędziłyśmy.
-Hey! Dlaczego to właśnie mama ma mnie zabić?
Babcia zmarszczyła czoło, co oznaczało, ze się zastanawia.
-Sama nie wiem… Jestem już zmęczona tym wszystkim. Pójdę się położyć, a wieczorem wszystko spróbujemy rozgryźć, dobrze?
-No dobra.- Na razie babcia i tak mi nie pomogła, więc wieczorem również zapewne mi nie pomorze.
Zostałam sama w ogromnym salonie. W nim zawsze miałam swobodę ruchu. Jako dziecko zwalałam wszystkie wazony, jakie miałam pod ręką. Podeszłam do kominka. Stał na nim zdjęcie dziadka. Był on wybitnym czarodziejem. Zawsze kochałam go całym sercem. Nie mogłam zrozumieć, dlaczego odszedł w taki sposób… Nie mogę zrozumieć wielu rzeczy. Muszę ruszyć wkońcu głową! Spojrzałam na swoje odbicie w lustrze. Może ten mężczyzna miał rację? Gdy ja umrę na świecie będzie panować spokój i harmonia, a gdy będę żyć to klątwa mnie przerośnie i doprowadzę wszystko do ruiny? Jednak może jest jakieś światełko w ciemnym tunelu? Na pewno tą klątwę da się jakoś zniszczyć. Tylko trzeba dobrze poszukać.Jak będę w szkole zacznę swoje poszukiwania razem z Lily nawet w księgach zakazanych. Trochę to dziecinne, że w tych czasach są klątwy. Zazwyczaj czytałam o nich w bajkach, ale jeśli jest to trzeba ja zniszczyć. Nie chciałabym by przeze mnie wszyscy cierpieli. Jak nie uda mi się zniszczyć klątwy to umrę z godnością. Poświęcę się dla życia innych ludzi, ale pozostaje jedno pytanie. Czy mama będzie gotowa mnie zabić?

Komentarze:


Daria
Środa, 26 Grudnia, 2007, 19:05

O rany, masowa zagłada. Śmierć i te inne. Bardzo się starasz, dajesz siebie. Tego ci zazdroszczę, bo robisz to nie tylko w pisaniu, ale zawsze na każdym kroku. I prawie nie robisz błędów. Tylko wiesz co, pytanie czy mama będzie gotowa mnie zabić, chyba jest źle sformułowane, albo po prostu sprzeczne z moją wizją idealnej mamy. W każdym razie podoba mi się ta notka, bo jest autentyczna. Chmm... aha czasami powtarzasz te same wyrazy. Wiem, ze ciężko się je zastępuje innymi, ale zbyt często powtarzane słowo traci na znaczeniu. A i jeszcze słowo "zamordować" trochę mnie wybiło z rytmu, ale Gombrowicz też miał swoje wtrącenia, a mimo wszystko go lubię. Za to też. Z dnia na dzień, piszesz coraz lepiej :) Powodzenia i więcej wiary w siebie

 


Daria
Czwartek, 27 Grudnia, 2007, 10:44

Aha, wczoraj byłam zmęczona i nie chciało mi się myśleć ( wiesz to dno intelektualne ) ale teraz jeszcze napiszę. Wybrałaś sobie trudne moralnie pytanie, wręcz muska delikatnie filozofię. Zabić jedno istnienie, w dodatku własne dziecko aby ocalić ludzkość, czy ocalić własne dziecko, jeden byt ale zgładzić całą rasę ludzką. Trudno się zdecydować ;) I dlatego to pytanie na końcu mi się nie podobało.. gotowym można być na miłośc, na rodzicielstwo.. ale na zabicie swojego dziecka? No nie wiem... chmmm, aha. Podoba mi się, że u ciebie nie ma przerostu formy nad treścią. U mnie zazwyczaj jest i to tyle, że sama się gubię w opowiadaniu, bo styl jest zbyt "kwiecisty". W baroku tak było no i jeszcze makaronizmy, wogóle niewiadomo było o co chodzi, a u ciebie jest na temat, jest związek przyczynowo - skutkowy, porządek, żadnego chaosu. Już mówiłam, że mi się podoba? Aha i jeszcze no niewiem to twoje opowiadanie, ale to mi się ciągnie od początku czytania.. niby jesteś związana z bohaterką i myślę, że cieszysz się kiedy to piszesz, ale jakoś nie wczuwasz się w jej stan emocjonalny. Albo wczuwasz się, ale to jest zbyt ubogie. Myślę, że kiedy ktoś dowiaduje się, iż dopóki będzie żył klątwa może zgładzić jego bliskich, a kiedy umrze, wszystko będzie w porządku to raczej

 


Daria
Czwartek, 27 Grudnia, 2007, 10:45

ma w swoim wnętrzu ogromną burzę emocji.. a tutaj mi właśnie tych emocji brakuje, tej empatii, wczucia się w bohatera, co właściwie jest kluczowe w pamiętniku. Zauważyłam, że tutaj na HP org, praktycznie nikt nie czuje, że on i jego bohater tworzą jedność. Niektórzy się przynajmniej starają, a nasza dusza kocha tych, którzy przynajmniej próbują. Ogólnie naprawdę mi się podoba i tak naprawdę o pisaniu warsztatowym i tak dalej nie mam zielonego pojęcia ( liryka?epika?wiersz biały? a co to za różnica.. za to przecinki stawiam z wielką dumą tylko przed "że" i "kiedy" ) Jestem po prostu czytelnikiem, który stara się być obiektywny i szczery.. mam nadzieję, że nie byłam niemiła. Bo jest fajne i jego niedoskonałość jest doskonała. Nie cierpię czytać książek, które są "dociągnięte" w każdym celu. Praktycznie rzecz biorąc tylko dwa razy uznałam książkę za genialną, ale to chyba taki wiek... :) buziaczki :*

 


Daria
Czwartek, 27 Grudnia, 2007, 10:46

sorry musiałam rozdzielić komentarz bo była za długa. Też mi coś, jakie 1500 słów? Potrzebuję o wiele więcej :)

 


Alicja Spinnet & Susan Bones
Czwartek, 27 Grudnia, 2007, 14:37

Witam!:)
Notka jest napisana fajnie. Blędów jakiś większych nie znalazłam. Niektórzy mogą Ci zarzucić, żę to nie jest zgodne z książką, ale ja uważam, zę tak jest ciekawiej!:D Notki piszesz długie i widać że dużo z siebie dajesz!
Pozdrawiam:***
I czekam na następną nocię!
PS. Zapraszam do Żonglera!

 


Luna Haruno
Czwartek, 27 Grudnia, 2007, 17:41

Ojej dziękuję :)
Darusiu kochana się rozpisałaś ;) , ale naprawdę dodajesz wiary w człowieka :) dziękuję
Alicjo na samym końcu tego opowiadania stwierdzisz, że to jest zwiazane z książką ;)
Pozdrawiam^^

 


Alicja Spinnet & Susan Bones
Piątek, 28 Grudnia, 2007, 11:47

Wiem, że jest to troszkę związane z książką:)

 


Melisha ( Lily & James )
Sobota, 29 Grudnia, 2007, 12:08

Jeśli dobrze myślę, to jasnowidz był dziadkiem Voldemorta. Tylko którym? Pierwszy, ze strony ojca był mugolem i nic nie wiedział o czarodziejach i magii. Drugi, ze strony matki był okropnym świrusem, nienawidził ludzi niemagicznych i kochał tylko czarną magię... To po pierwsze.
Po za tym, co to za klątwa? Muszą ją zabić, bo ona pozabija wszystkich innych i zawładnie światem? Trochę oklepane, po za tym to Voldemort ma taką moc... nie Sara... to po drugie.
No i reakcja Sary: słuchaj, mają cię zabić, bo zawładniesz światem iwszyskich pozabijasz.
Oh, świetnie, kiedy?
Jak skończysz siedemnastkę to twoja własna matka cię ukatrupi. Fajnie, nie?
No jasne, czy można chcieć czegoś innego?...
Przedstawiłaś to tak, jakby Sara miała gdzieś, że za rok własna matka ją ukatrupi, bo inaczej ona wszystkich innych pozabija... Czy Sary wogóle nic nie obchodzi? Jej własna bezsensowna śmierć?
Po za tym- OK. Ładnie napisane, prawie bez błędów.
Przepraszam, że jestem taka wredna i piszę o tym wszystkim, co mi się nie podoba tak brutalnie. Jestem okropna, przepraszam :(

 


Luna Haruno p.Sary Potter
Sobota, 29 Grudnia, 2007, 15:57

Ja muszę wszystko pomieszać, ale potem wszystko sie wyjaśni. Wiem, że ta notka jest chyba nie zrozumiała, ale nie miałam innego wyjścia... W kolejnej wszystko się wyjaśni :)
Melisho brałam to wszystko co napisałaś pod uwagę, ale niestety musi tak być :D

 


Dorcas
Sobota, 29 Grudnia, 2007, 18:16

No dziwne, że Sara się tak ,,mało" przejeła tym, że za rok ma być ukatrupiona(jejku jak to brzmi...) przez własną matkę.
Ogólnie jednak podoba mi się notka i fajnie piszesz:D

 


Dziewczyna Blacka
Niedziela, 30 Grudnia, 2007, 19:10

hmm... Sara odebrała wiadomość o swojej śmierci tak, jakby chodziło o wypad do kina.. Za mało realistyczne. hmm pomyślisz sobie pewnie, jak cos moze byc realistycznego w opowiadaniu o czarodziejach i świecie magii??? no tak. ale jednak ta jej reakcja na wiadomość o swojej własnej śmierci... :/

 


Luna Haruno
Środa, 02 Stycznia;, 2008, 16:36

W pierwszej notce nie ujełam uczuć dlatego, że Sara potrzebuje chwili odpoczynku lub prowokacji by wydusić wszystko z siebie. Wy napewno byscie mieli metlik w głowie, a tak trudno się zastanowić nad wszystkim.

 


kicia
Piątek, 04 Stycznia;, 2008, 21:27

Błagam pisz nowa notke....wciągneło mnie

:D

 


Luna Lovegood (Lavender Brown)
Poniedziałek, 07 Stycznia;, 2008, 13:28

Hmmm... Ogólnie jest super!:) Tylko Sara tak to przyjęła ot tak. Ja to bym nie wiem co zrobiła.
Pozdrawiam!

PS. Zapraszam do pamiętnika Lavender Brown.:)

 


Steven
Piątek, 14 Marca, 2014, 22:10

For the love of God, keep writing these arclites.

 


Naveera
Sobota, 15 Marca, 2014, 05:06

Clear, <a href="http://vpvnms.com">inrtimaofve,</a> simple. Could I send you some e-hugs?

 


Farhan
Sobota, 15 Marca, 2014, 20:13

Holy Todleo, so glad I clicked on this site first! http://ykeawnitcdi.com iahymznzxjp nlrfhgqpfc

 


Dillian
Poniedziałek, 17 Marca, 2014, 06:20

free auto insurance fast cialis order home auto insurance company Go Buy Pill Cialis viagra on line sale here

 


Justus
Poniedziałek, 17 Marca, 2014, 19:38

depression and impotence buy viagra on-line purchase viagra online who is going to have the cheapest insurance quotes of whole life insurance

 


Doll
Wtorek, 18 Marca, 2014, 09:15

viagra online cure impotence Free auo insurance quotes Cheap Car Insurance Quote buy non prescription cialis online

1 2 3 4 »

Twój komentarz:
Nick: E-mail lub strona www:  

| Script by Alex

 





  
Kolonie Harry Potter:
Kolonie Travelkids
  
Konkursy-archiwum

  

ŻONGLER
KSIĘGA HOGWARTU

Nasza strona JK Rowling
Nowości na stronie JKR!

Związek Krytyków ...!
Pamiętnik Miesiąca!
Konkurs ZKP

PAMIĘTNIKI : KANON


Albus Severus Potter
Nowa Księga Huncwotów
Lily i James Potter
Nowa Księga Huncwotów
Pamiętnik W. Kruma!
Pamiętnik R. Lupina!
Pamiętnik N. Tonks!
Elizabeth Rosemond

Pamiętnik Bellatrix Black
Pamiętnik Freda i Georga
Pamiętnik Hannah Abbott
Pamiętnik Harrego!
James Potter Junior!
Pamiętnik Lily Potter!
Pamiętnik Voldemorta
Pamiętnik Malfoy'a!
Lucius Malfoy
Pamiętnik Luny!
Pamiętnik Padmy Patil
Pamiętnik Petunii Ewans!
Pamiętnik Hagrida!
Pamiętnik Romildy Vane
Syriusz Black'a!
Pamiętnik Toma Riddle'a
Pamiętnik Lavender

PAMIĘTNIKI : FIKCJA

Aurora Silverstone
Mary Ann Lupin!
Elizabeth Lastrange
Nowa Julia Darkness!

Joanne Carter (Black)
Pamiętnik Laury Diggory
Pamiętnik Marty Pears
Madeleine Halliwell
Roxanne Weasley
Pamiętnik Wiktorii Fynn
Pamiętnik Dorcas Burska
Natasha Potter
Pamiętnik Jasminy!

INKUBATOR
Alicja Spinnet!
Pamiętnik J. Pottera
Cedrik Diggory
Pamiętnik Sarah Potter
Valerie & Charlotte
Pamiętnik Leiry Sanford
Neville Longbottom
Pamiętnik Fleur
Pamiętnik Cho
Pamiętnik Rona!

Pamiętniki do przejęcia

Pamiętniki archiwalne

  

CIEKAWE DZIAŁY
(Niektóre do przejęcia!)
>>Księgi Magii<<
Bestiarium HP!
Biografie HP!
Madame Malkin
W.E.S.Z.
Wmigurok
OPCM
Artykuły o HP
Chatka Hagrida!
Plotki z kuchni Hogwartu
Lekcje transmutacji
Lekcje: eliksiry
Kącik Cedrica
Nasze Gadżety
Poznaj sw�j HOROSKOP!
Zakon Feniksa


  
Co sądzisz o o zakończeniu sagi?
Rewelacyjne, jestem zachwycony/a!
Dobre, ale bez zachwytu
Średnie, mogłoby być lepsze
Kiepskie, bez wyrazu
Beznadziejne- nie dało się czytać!
  

 
© General Informatics - Wszystkie prawa zastrzeżone
linki