Startuj z namiNapisz do nasDodaj do ulubionych
   
 

Pamiętnikiem opiekuje się Luna Haruno

[ Powrót ]

Czwartek, 14 Lutego, 2008, 15:47

Rozdział 6 "One true flame"

Notkę dedykuję: Dari, która ma w sobie coś co bardzo motywuje ludzi do działania i chyba dlatego notka jest tak szybko... Chciałam by ta notka była najlepsza ze wszystkich. Bardzo się starałam i myślę, ze będzie sie podobać. No dobra już Was nie zanudzam. Miłego czytania!
Zastanawiałam się, dlaczego właśnie opisuję ten ostatni rok szkolny… Niby wyjątkowy, a jednak bolesny. Opuszczam wszystkie dobre momenty w moim życiu. Wspomnienia, które tu zostawię będą wić się w mojej głowie do końca życia. Lecz jednak jest jedno wyjście bym tu mogła pozostać.
-Witaj Saro!- Zawołał profesor o białej, długiej brodzie zamiatając swą długą szatą po kamiennych schodach. Przystanął na półpiętrze i spojrzał na mnie swoimi niebieskimi, spokojnymi oczami.- Chciałbym o czymś z tobą porozmawiać…
-Bardzo chętnie- Odpowiedziałam modląc się w duchu by nic nie wspominał o tej nikczemnej klątwie.
Poszłam za nim do gabinetu. Gdy gobelin się odsunął na bok pospiesznie wskoczyłam na pierwszy stopień. Na samej górze nauczyciel otworzył drzwi i weszliśmy do przytulnego gabinetu, na którego ścianach wisiały obrazy wszystkich nauczycieli Hogwartu. Za dębowym biurkiem, w gablocie połyskiwał miecz Godryka Gryffindora. Profesor Dumbledor podszedł do swojego feniksa i pogłaskał go po głowie.
-Jest to twój ostatni rok w szkole, prawda?- Przytaknęłam skinięciem głowy nie wiedząc, do czego zmierza.
-Twoje umiejętności magiczne wykraczają poza materiał w książkach…
-Chmm nie zauważyłam tego.
-Inteligentna osoba nigdy tego nie zauważa- Uśmiechnął się wciąż głaskając Faweksa. Ale gdy zauważył, ze nic nie mogę wykrztusić z siebie, dodał: Chciałbym Ci zaproponować posadę nauczyciela w Hogwarcie…
Zatkało mnie. Nie mogłam uwierzyć, że zostanę tu dłużej niż inni. Jednakże miałam inne plany na przyszłość. Trudno wybrać pomiędzy dwoma jakże różnymi marzeniami. Wolałabym zostać, aurorem, który ma najwyższe zdolności magiczne. Natomiast Hogwart… Tak trudno mi nawet wymawiać nazwę tej szkoły. Łzy same chcą wypłynąć i powoli spływać po policzku zostawiając malutką plamkę na dywanie. Nie mogłam się powstrzymać się przed płaczem.
Dumbledor odwrócił się i spojrzał na mnie z zatroskaną miną.
-Jeśli Hogwart przytacza ci wiele wspomnień nie musisz się zgadzać.
-Ale nie o to chodzi! Nie mogę tu zostać to jest dla mnie…- Zabrakło mi tchu. Nie mogłam powiedzieć jak bardzo znaczy dla mnie Hogwart. Gdybym została tutaj nauczycielem poznawałabym nowych ludzi, których bym dokształcała. Ale nie miałabym swoich przyjaciół. Oni będą realizować swoje marzenia razem, podczas gdy ja pozostanę tutaj sama jak palec…
-Rozumiem jak bardzo kochasz to miejsce. Nie będę Cię do niczego zmuszać! To jest sprawa osobista.
-Tak…osobista-Wymamrotałam- Dziękuję panu bardzo



-Och Saro! Nareszcie wróciłaś ze Skrzydła Szpitalnego.- Zawołała Li, gdy ujrzała moje długie, czarne włosy.
-Hey! Są jakieś prace do zrobienia?- Zapytałam patrząc na stos prosto ułożonych książek koło fotela, w którym siedziała Evans.
-Tylko esej na eliksiry-Zaczęła czytać prace zapisane w jej osobistym kalendarzu- i napisać, „Co sądzisz na temat ghuli?”.
-Tylko tyle? Spodziewałam się czegoś więcej po pięciu dniach nieobecności.- Powiedziałam z niedowierzaniem. Nauczyciele stają się potulni jak baranki, co oznacza, że można mieć więcej czasu dla siebie…
Usiadłam na dywanie opierając się o filar koło kominka. Nagle zauważyłam w nim czyjąś twarz.
-Mama?- Obróciłam się twarzą do kominka.
-Zawołaj Jamesa.- Powiedziała.
Po chwili „wołań” zjawił się mój brat klękając obok mnie.
-Ooo mamuśka!- Zawołał
-Ucisz się! Zawsze musisz zwracać na siebie uwagę Lilliane?!- Zapytała złośliwie, a pomiędzy brwiami pojawiła się mała zmarszczka. Mama miała już trochę lat i trzeba było przyznać, że pomimo wieku nadal tryskała niespodziewaną energią.
Rudowłosa wstała i oświadczyła:
-Jestem Lilly nie Lilliane!- Jej źrenice zwęziły się, a twarz naciągnęła. Zawsze tak wyglądała, gdy ktoś wymawiał jej pełne imię. Jednak moja mama uważa, że Lilliane brzmi bardziej oficjalnie i kulturalnie. W moim przypadku ojciec upierał się bym miała na imię Sara, a nie Marguerite Angela Elizabeth Potter… Ma się to szczęście.
-No dobrze! Spokojnie! Jestem tutaj nie z byle powodów.
-Ostatnim razem pojawiłaś się w kominku by oświadczyć, że nie wziąłem mojej sowy, choć tutaj jest ich całe mnóstwo- Wtrącił Rogacz szczerząc zęby.
-Wiesz, co?! Nie masz genów po mnie. Zawsze się troszczę o dzieci.- Odpowiedziała z dumą.- Ale jeśli sądzisz, że pojawiam się tutaj w byle, jakich sprawach to może nie będzie cię obchodzić to, że twoja babcia nie żyje?!- Krzyknęła ze łzami w oczach.
-Co?!- Krzyknęłam równo z Jamesem, Lilly, Syriuszem, Lupiem i Peterem.
Tak bliska dla mnie osoba opuszcza tak szybko? O tylu sprawach ze sobą nie rozmawiałyśmy… To, co teraz we wnętrzu mnie się dzieje jest nie do opisania. Ból, który pokaleczył moje serce, pustka, która wypełnia jego wnętrze, gorące łzy toczące się tempem ślimaka po gładkiej skórze, żal kujący mostek. Wszystko razem sprawiło, że krztusiłam się tym wszystkim. Oddech był przerywany. Tępo serca szybkie jak błyskawica. Słabo słyszałam dalszą rozmowę siedzących koło mnie osób. Chciałam wyjść, uciec, wypłakać się daleko od ludzkiej cywilizacji.


Biegłam nie zatrzymując się przez błonie szkolne w świetle zachodzącego słońca. Skręciłam w stronę zakazanego lasu. Dla mnie nie był on zakazany. Jeśli ktoś bardzo lubi przyrodę i szanuje ją to nie jest dla niego zakazana.
Usiadłam na najbliższym kamieniu koło srebrnego jeziora. Spojrzałam na swoje odbicie. Nigdy nie sądziłam, że jestem ładna. To babcia potwierdzała, że moja latynoska uroda przechodzi z pokolenia na pokolenie tylko wśród kobiet. Pomagała mi dogadać Jamesowi. Dała mi swojego kotka. Piekłam z nią ciastka. Oglądałam w myślodsiewni jej wspomnienia z Hogwartu…
Tak wiele dla mnie znaczyła. Nigdy nie wyobrażałam sobie, że taka osoba może kiedykolwiek odejść i nie wrócić. Nie mogę sprawić by jej ofiara poszła na marne. Chcę iść jej śladami.
Spojrzałam na niebo. Wstałam. Obróciłam się w miejscu i zauważyłam srebrnego jednorożca galupojacego wokół jeziora. Zbliżył się do mnie i opuścił głowę bym zauważyła medalik na jego rogu. Wyciągnęłam rękę i delikatnie zdjęłam medalik z długiego naroża. Świetliste zwierzę oddaliło się pozostawiając mnie samą na środku polanki.
Otworzyłam medalik, w którym było zdjęcie babci, a niżej napis „Jeden, prawdziwy płomień – E.K.”

Komentarze:


htinlrouvjur
Poniedziałek, 12 Października, 2020, 17:42

viagra canada
canadian prescription drugs <a href=http://canadianpharmacyus.com/>order cialis online dream pharmaceutical</a>
online cialis <a href="http://canadianpharmacyus.com/">buy cialis canada online</a> cialis no doctor

 


research paper
Poniedziałek, 12 Października, 2020, 21:31

You revealed it well. reflective writing essay https://englishessayhelp.com personal statement writing services

 


erection pills
Wtorek, 13 Października, 2020, 04:39

You made your point very clearly..

 


MeliCot
Wtorek, 13 Października, 2020, 16:03

Whoa many of excellent info.
<a href="https://canadianpharmacyfirst.com/">aarp recommended canadian pharmacies</a> canadia online pharmacy

 


Elliswoump
Środa, 14 Października, 2020, 01:45

Fine stuff. Thanks! aarp approved canadian online pharmacies <a href="https://canadianpharmhealth.com/">canadian pharmacy cialis</a> online pharmacy without scripts

 


DurekSmank
Środa, 14 Października, 2020, 07:43

Excellent write ups. Thanks! help on college essay <a href=https://freeessayfinder.com/>resume writing service</a> dissertation services

 


MelviCot
Środa, 14 Października, 2020, 19:40

Good stuff. Regards!
canadian pharmacies without prescriptions <a href=https://canadianpharmaciesmsn.com/>my canadian pharmacy</a> canadian family pharmacy

 


canada drugs
Czwartek, 15 Października, 2020, 19:40

Thanks! I appreciate this!

 


DwayneDausy
Piątek, 16 Października, 2020, 07:28

Wonderful write ups. Thanks! canadian drugstore <a href=https://canadianpharmaciesmsn.com/>online pharmacy canada</a> canadian drug store

 


MelviCot
Piątek, 16 Października, 2020, 19:21

Cheers! Ample information!
pharmacy price compare <a href=https://canadianrxonlinepharmacy.com/>canada pharmaceutical online ordering</a> pharmacy prescription

 


DurekSmank
Sobota, 17 Października, 2020, 05:56

You actually expressed this effectively. essay writers toronto <a href=https://topessayssites.com/>essays writers</a> construction dissertation

 


Bryaneaftes
Niedziela, 18 Października, 2020, 07:24

You explained it exceptionally well!
professional essay help <a href="https://service-essay.com/">write paper</a> academic writing service

 


argumentative essay
Niedziela, 18 Października, 2020, 18:04

You made your stand very well.! your essay writer https://theessayswriters.com is there a website that writes essays for you

 


canadian drugs
Niedziela, 18 Października, 2020, 23:15

Thank you. A lot of information.

 


DwayneDausy
Poniedziałek, 19 Października, 2020, 00:09

Thanks a lot. I value this. canadian pharmaceuticals online reviews <a href=https://canadianpharmhealth.com/>list of legitimate canadian pharmacies</a> legal canadian prescription drugs online

 


Bryaneaftes
Środa, 04 Listopada, 2020, 02:58

Wow loads of good data.
how to write a rogerian essay <a href="https://essayextra.com/">help writing thesis</a> help in writing

 


write my essay
Środa, 04 Listopada, 2020, 13:40

This is nicely said. . write the essay https://essaypromaster.com Writing essay websites

 


DurekSmank
Czwartek, 05 Listopada, 2020, 17:36

Awesome info. Thanks a lot. how to write a hook for an essay <a href=https://definitionessays.com/>writers help</a> dissertation abstract international

 


Bryaneaftes
Piątek, 06 Listopada, 2020, 14:03

You actually mentioned it terrifically!
admission essay writing services <a href="https://topessayssites.com/">define thesis</a> best content writing websites

 


paper writing services
Sobota, 07 Listopada, 2020, 08:25

Thanks! Useful stuff. i have to write an essay https://englishessayhelp.com top professional resume writing services

« 1 47 48 49 50 51 52 53 »

Twój komentarz:
Nick: E-mail lub strona www:  

| Script by Alex

 





  
Kolonie Harry Potter:
Kolonie Travelkids
  
Konkursy-archiwum

  

ŻONGLER
KSIĘGA HOGWARTU

Nasza strona JK Rowling
Nowości na stronie JKR!

Związek Krytyków ...!
Pamiętnik Miesiąca!
Konkurs ZKP

PAMIĘTNIKI : KANON


Albus Severus Potter
Nowa Księga Huncwotów
Lily i James Potter
Nowa Księga Huncwotów
Pamiętnik W. Kruma!
Pamiętnik R. Lupina!
Pamiętnik N. Tonks!
Elizabeth Rosemond

Pamiętnik Bellatrix Black
Pamiętnik Freda i Georga
Pamiętnik Hannah Abbott
Pamiętnik Harrego!
James Potter Junior!
Pamiętnik Lily Potter!
Pamiętnik Voldemorta
Pamiętnik Malfoy'a!
Lucius Malfoy
Pamiętnik Luny!
Pamiętnik Padmy Patil
Pamiętnik Petunii Ewans!
Pamiętnik Hagrida!
Pamiętnik Romildy Vane
Syriusz Black'a!
Pamiętnik Toma Riddle'a
Pamiętnik Lavender

PAMIĘTNIKI : FIKCJA

Aurora Silverstone
Mary Ann Lupin!
Elizabeth Lastrange
Nowa Julia Darkness!

Joanne Carter (Black)
Pamiętnik Laury Diggory
Pamiętnik Marty Pears
Madeleine Halliwell
Roxanne Weasley
Pamiętnik Wiktorii Fynn
Pamiętnik Dorcas Burska
Natasha Potter
Pamiętnik Jasminy!

INKUBATOR
Alicja Spinnet!
Pamiętnik J. Pottera
Cedrik Diggory
Pamiętnik Sarah Potter
Valerie & Charlotte
Pamiętnik Leiry Sanford
Neville Longbottom
Pamiętnik Fleur
Pamiętnik Cho
Pamiętnik Rona!

Pamiętniki do przejęcia

Pamiętniki archiwalne

  

CIEKAWE DZIAŁY
(Niektóre do przejęcia!)
>>Księgi Magii<<
Bestiarium HP!
Biografie HP!
Madame Malkin
W.E.S.Z.
Wmigurok
OPCM
Artykuły o HP
Chatka Hagrida!
Plotki z kuchni Hogwartu
Lekcje transmutacji
Lekcje: eliksiry
Kącik Cedrica
Nasze Gadżety
Poznaj sw�j HOROSKOP!
Zakon Feniksa


  
Co sądzisz o o zakończeniu sagi?
Rewelacyjne, jestem zachwycony/a!
Dobre, ale bez zachwytu
Średnie, mogłoby być lepsze
Kiepskie, bez wyrazu
Beznadziejne- nie dało się czytać!
  

 
© General Informatics - Wszystkie prawa zastrzeżone
linki