Witam, moi drodzy.
Oczywiście każdy z was podszkolił się w rzucaniu zaklecia PHRASYS?
Czy ten zbiorowy pomruk oznacza potwierdzenie? Okaże się na egzaminie.
A teraz: Accio pergaminy!]
Dzisiejsza lekcja będzie łatwa, prosta i przyjemna. Oczywiście dla tych, którzy będą słuchać z należytym skupieniem... Panie Potter, co oznacza ta mina z oczami wzniesionymi ku górze? Mam nadzieję, że nie irytację...
Nie? Cieszę się.
Więc dzisiaj poznamy zaklęcie HYPNOSYS, nie zmiania ono wyglądu człowieka, ale jego zachowanie. Właściwie to profesor Flitwick powinien was tego nauczyć, ale robicie dość szybkie postępy, więc niech to zaklęcie bedzie wprawką dla naszej kolejnej lekcji.
Zaklęcie HYPNOSYS wymaga zdecydowania, wahanie w głosie rzucającego może prowadzić do dość drastycznych efektów, włączając w to utratę pewnych części ciała.
Czy powiedziałam cos śmiesznego, panno Patil?
Dźgnięcie różdżką także musi być zdecydowane, skierowane w stronę głowy osoby, którą chcemy zaczarować.
Aha, macie pomyśleć przy tym o planowanym efekcie zaklęcia.
Więc: chciałabym, by pan Weasley zachowywał się jak pan Goyle.
HYPNOSYS!
Widzicie? Widzicie zachowania typowe dla pana Goyla? Tą...eee... pewną powolność wykonywania czynności?
Doskonale!
Dzisiejsza lekcja zajęła mi więcej czasu, niż początkowo przypuszczałam, więc dokończymy na kolejnej.
Do zobaczenia.
Nie zapomniejcie o zadaniu domowym zapisanym na tablicy:
O czym trzeba pamiętać, rzucając zaklęcie HYPNOSYS?