Zawsze
uważałam, że prowadzenie pamiętników, dzienników itp. to strata czasu. Ale zmieniłam zdanie pewnego lipcowego dnia, gdy wydarzyło się coś niezwykłego. Coś, co zmieniło całe moje życie. Na zawsze! Coś, co nie przytrafia się zwykłym 11 - letnim dziewczynom, bo właśnie tyle mam lat. Nazywam się Hermiona Granger i mieszkam wraz ze zwykłymi rodzicami (obydwoje są dentystami) w najzwyklejszym angielskim miasteczku. Ale ja nie jestem zwykłą dziewczyną, ja jestem czarodziejką! | Koniec Sierpnia + Wrzesień | Październik | Listopad | Grudzień | Styczeń | Luty | | Marzec | Kwiecień |
O1.04
Postanowiłam pomóc Harryemu i Ronowi, a oni zachowali się po prostu podle! Ja napisałam im szczegółowy plan mający na celu przygotować ich do egzaminów, a oni... Ach! Aż szkoda gadać... Chociaż nie jestem na 100% pewna, że to Harry albo Ron, ale jeśli nie oni, to kto? Kto jest na tyle bezczelny, żeby wyrwać trzy kartki z mojego podręcznika? Przecież przez te trzy kartki mogę nie zdać egzaminów! Co z tego, ze nauczę się 3333 strony, jeśli nie będę miała TYCH trzech... Cos się poplątałam! Ale faktem jest, że ktoś zachował się okropnie i bezczelnie!
02.04
Hmm... Mam pomysł! Żeby sprawdzić, kto zrobił coś równie obrzydliwego, postaram się codziennie myśleć inaczej. Czyli, jeśli podejrzewam Rona, to musze zacząć myśleć tak jak Ron Weasley, zachowywać się jak Ron Weasley, ubierać się jak Ron Weasley (no... może przesadzam!). No... to zaczynamy!
Nazywam się Ron i mam 11 lat albo nawet trochę więcej! Chodzę do Szkoły Magii i Czarodziejstwa - Hogwartu. Co do cech charakteru, to po pierwsze jestem wredny, po drugie okropny, a po trzecie głupi! Moja wspaniała, mądra i urocza koleżanka Hermiona postanowiła mi pomóc, a ja jej wyrwałem trzy kartki z podręcznika! To chyba wszystko! A zapomniałbym jeszcze dodać, ze jestem rudym półgłówkiem...
Ech... Wątpię, żeby Ron napisał cos takiego! I mimo wszystko, nie zasłużył na taki opis...
03.04
Dzisiaj musze myśleć jak Harry Potter, poruszać się jak Harry, pisać jak Harry Potter i stać się Harrym Potterem! No... to zaczynamy!
Nazywam się Potter... Harry Potter! Piękne imię i piękne nazwisko, nieprawdaż? Jestem...
Ekhm... To bez sensu! Harry by nigdy mi czegoś takiego nie zrobił.
04.04
Uff... Nie Harry! Nie Ron! Ale kto w takim razie? Snape jest nauczycielem i prędzej zniszczyłby mi cały podręcznik niż wyrwał trzy kartki. Lavender i Parvati są na takie zabawy zbyt dorosłe. Miałyby te moje kartki w nosie! Ale skoro nie oni, to kto???
05.04
Na szczęście cala sytuacja się już wyjaśniła! To nie Harry, nie Ron, nie Snape, nie Lavender ani nie Parvati wyrwali te trzy strony, ale osoba której nigdy bym o coś takiego nie podejrzewała! Neville!!! Dzisiaj do mnie podszedł i powiedział:
- Hermiono! Proszę wybacz mi, ale wyrwałem trzy kartki z twojego podręcznika, bo profesor McGonagall zapowiedziała mi, że zapyta mnie z tego materiału. Nauczyłbym się ze swojej książki, ale u mnie każda stronica jest oddzielnie i tych trzech nie mogłem znaleźć!
06.04
Horror!
Tragedia!
Nieszczęście!
Dzisiaj z samego rana dostaliśmy list od Hagrida! Napisał w nim tylko dwa słowa:
Wykluwa się!
Oczywiście nie musiał tłumaczyć CO się wykluwa, bo to wiedzieliśmy aż za dobrze!
Tuż po zielarstwie pobiegliśmy do jego chatki! Ku naszej rozpaczy z jaja wylazł czarny, okropny i brzydki smok! No cóż, po prostu do końca miałam nadzieję, że to jednak jajo jakiegoś innego stwora, a nie SMOKA!
Ale nie to było najgorsze! Najgorsze jest to, że zobaczył to wszystko Malfoy i w każdej chwili może wygadać Dumbledoreowi!
07.04
I co ja mam teraz zrobić??? Najlepiej byłoby pozbyć się smoka, ale jak? Hagrid nie chce nawet słyszeć o takiej możliwości! Ale musimy go jakoś namówić! Im szybciej, tym lepiej! Malfoy nie utrzyma długo języka za zębami!
08.04
Jakbym miała za mało problemów, to dzisiaj posypał mi się na głowę grad następnych! Jestem przejęta kłopotami Hagrida, nie mam nawet czasu się uczyć, a komuś się żartów zachciewa! Otóż dostałam dziś list anonimowy o treści:
Hermiono! Kiedy się ostatnio czesałaś? Jak chcesz to pożyczę Ci grzebień!!! A może wolisz grabie?
Uff.. I co ja mam teraz zrobić? Martwic się O Hagrida? Ścigać autora anonimu? Czy uczyć się?
09.04
Tym razem miarka się przebrała! Choćbym miała nie zdać egzaminów musze znaleźć winnego tego czynu! Jestem zrozpaczona! Na wszystkich moich ubraniach ktoś wymalował kolorowe napisy! Niektóre z nich, a właściwie wszystkie mają obrzydliwą treść! Np.:
Każdy czarodziej wolałby przedrzeć się przez gąszcz dżungli Amazońskiej niż czuprynę panny Granger!
albo:
Organizujemy składkę na grzebień dla Hermiony!!!
albo:
Czemu Hermiona nigdy nie będzie miała chłopaka? Bo żeby ją pocałować musiałby odnaleźć jej twarz wśród włosów!
10.04
Nie mam pojęcia jak pozbyć się tych napisów!!!
11.04
Pomimo, że przeczytałam trzy książki o wywabianiu magicznych napisów nadal nie mam pojęcia jak je zlikwidować!!!
12.04
Zwariuję! Od dwóch dni chodzę po szkole jak idiotka z głupimi napisami na szatach. Ostatnio doszło nawet do tego, że profesor Snape chciał mi swojego grzebienia pożyczyć! Łeee!
13.04
Po długich błaganiach namówiłam Parvati, żeby mi pożyczyła jednej ze swoich szat! Hmm... Chyba będę musiała iść za swoimi ubraniami do profesora Dumbledorea, bo tak dłużej nie może być!
14.04
Uff... Mało nie zemdlałam z wrażenie! Ja godzinami siedziałam i szukałam odpowiedniego zaklęcia, a profesor Dumbledore spojrzał tylko na szaty, machnął różdżką i uśmiechnął się do mnie miło, a już wszystkie moje szaty zrobiły się jak nowe. Kochany dyrektor dał mi jeszcze trochę magicznego proszku na wypadek, gdyby ktoś znowu próbował robić ze mnie istotę nienormalną!
15.04
Dzisiaj jak byliśmy u Hagrida i obserwowaliśmy TEGO smoka, Harry wpadł na wprost genialny pomysł. Otóż trzeba wysłać TEGO potwora do Charliego! Charlie to brat Rona, który zajmuje się smokami. Po długich namowach nawet Hagrid się na to zgodził! Dlatego od razu wysłaliśmy sowę do Charliego. W liście przedstawiliśmy mu nasz problem! Teraz czekamy z niecierpliwością na odpowiedź!
16.04
Uff... Ktoś znowu ruszał moje szaty! Jak ktoś śmiał zrobić coś równie obrzydliwego! Ale kto mógł tego dokonać??? Malfoy! Ta podstępna żmija! Ech.. Raczej podstępny wąż! A jak to nie on?
17.04
Chyba napiszę książkę pod tytułem: Hermiona i problemy, które ją dręczą!
18.04
Hmm... Ta książka przyniosłaby mi sławę! A może nawet majątek!
Cały dział
prowadzi nasza kochana redaktorka Ada Biskup!!!